[FOTORELACJA]8085[/FOTORELACJA]
W spotkaniu wzięła udział wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul, władze samorządowe, przedstawiciele służb mundurowych i instytucji.
– Dzisiejsze wydarzenie to doskonała okazja by w praktyce sprawdzić to, jak potrafimy się porozumiewać, wymienić doświadczenia, które w przyszłości mogą okazać się kluczowe do tego, by działać w sytuacjach kryzysowych, konkretnie w przypadku powodzi na terenie powiatu tarnobrzeskiego. Dziękuję wojewodzie i wydziałowi zarządzania kryzysowego za to, że zdają sobie sprawę, iż to miejsce jeśli chodzi o województwo podkarpackie jest wyjątkowe ze względu na powodzie – powiedział starosta tarnobrzeski Paweł Bartoszek.
– Nie ma chyba lepszego miejsca na terenie Podkarpacia, aby rozmawiać i prowadzić ćwiczenia ze względu na położenie powiatu tarnobrzeskiego. Znajduje się on w widłach Wisły i Sanu, stąd też zagrożenie powodziowe jest naprawdę duże. Mając na względzie lekcje i doświadczenia, z którymi mieliśmy doświadczenia, a także ostatnią powódź, która dotknęła trzy inne województwa, już wcześniej zapowiadałam, że będziemy organizować zebrania Powiatowych Zespołów Zarządzenia Kryzysowego. Na samorządowcach bowiem spoczywa obowiązek właściwego reagowania podczas ewentualnych zdarzeń. Stąd też przeanalizujemy stan przygotowania do ewentualnego zagrożenia – powiedziała wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul.
Podczas spotkania przypomniano najważniejsze inwestycje po powodzi w 2010 roku. To zakup odpowiedniego sprzętu, a przede wszystkim remont wałów przeciwpowodziowych. Tych na terenie powiatu jest ponad 200 km.
Zebranie zostało połączone z ćwiczeniami w Przybyłowie w gminie Gorzyce.
– Im gorzej nam te ćwiczenia wyjdą, tym dla nas lepiej. O to właśnie chodzi. My nie mamy ich zakończyć z myślą, że wszystko zrobiliśmy wspaniale, lecz mają wyjść mankamenty, które będziemy mogli rozwiązać – powiedział dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz