[FOTORELACJA]8111[/FOTORELACJA]
Tematem konferencji było podsumowanie kontroli wewnętrznej, która miała miejsce w urzędzie po zmianie władzy od maja do listopada br. Prezydent podczas niej przedstawił wnioski związane z kontrolą.
Łukasz Nowak odniósł się do słów poprzednika, że zostawia miasto w stanie bardzo dobrym i przez wiele lat Tarnobrzeg czekają inwestycje.
– Rzeczywistość okazała się brutalna i zgoła inna – mówił obecny prezydent. Stwierdził, że zastał w magistracie bałagan. Przesunięcia kadrowe miały miejsce w momencie, kiedy był on już prezydentem elektem i wywołały paraliż w ciągłości pracy urzędu.
Prezydent zauważył, że dbano i inwestycje drogowe, lecz nie o zadania ekonomiczne, które przyniosłyby dochód.
Urząd Miasta otrzymał 30 mln zł do podziału z rządu w tamtym roku, teraz Tarnobrzeg ma ich jedynie 8 mln zł. Stąd też wiele zadań trzeba było przenieść na przyszły rok.
– Musimy zacząć mocno oszczędzać – mówi prezydent Łukasz Nowak. – Wreszcie trzeba podejmować odpowiedzialne decyzje – stwierdził.
5 inwestycji drogowych zostało sprawdzonych. Prezydent podkreślił, że w trakcie inwestycji można wprowadzać zmiany. Zacytował oświadczenie z kampanii wyborczej Dariusza Bożka. Wspomniana była wówczas informacja dotycząca ul. Garażowej, kiedy to stwierdzono, że nie można zmieniać projektu wykonawczego.
Z podsumowania remontów ul. Kochanowskiego i Moniuszki wynika, że wykonawca dokonywał zmian, bez zgłaszania tego do projektanta i inwestora. Naczelnik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego i Drogownictwa nie reagowała. Zmiany zostały zaakceptowane przez ówczesnego wiceprezydenta Mirosława Plutę 8 kwietnia po ich dokonaniu. Wykonywane były zadania dodatkowe, które miasto kosztowały ponad 1 mln zł.
– Kontroli i nadzoru nie było żadnego, pieniądze nam przepływały. Stąd też miasto znalazło się w trudnej sytuacji – powiedział Łukasz Nowak. Na ul. Żeglarskiej i Plażowej są wadliwe studzienki, co nie było sprawdzone od 2022 roku. Teraz jest to naprawiane. Prezydent przypomniał również problem z rondami na obwodnicy Tarnobrzega, gdzie teraz są przebudowywane ze względu na problem z ich przejezdnością.
– Można było dokonać ekspertyzę, to nie jest drogie. Jestem w szoku, że takich rzeczy nie robiono. My to będziemy robić, bo to jest majątek miasta, wydajemy na to bardzo dużo pieniędzy – powiedział Łukasz Nowak. – My wreszcie musimy pilnować naszego majątku.
Kolejną inwestycją, która czeka Tarnobrzeg, to budowa farmy fotowoltaicznej. Chwalił się nią Dariusz Bożek.
– Mam problem z tą farmą. Jednostka samorządu terytorialnego nie może sprzedawać energii. Musimy rozważyć montaż finansowy, by móc ją używać i wykorzystywać. Rozmawiam z analitykami, możemy założyć klaster, spółkę. Lecz przy 4 megawatowej farmie wchodzi koncesja. Czyli nie wykorzystamy tego optymalnie, ponieważ poniesiemy wysokie dodatkowe koszty. To było zadanie z 8 rozdania Polskiego Ładu, miasto otrzymało 20 mln zł. Po przetargu zapłacimy za nie 9 mln zł, czyli niestety będziemy musieli oddać 11 mln zł. Jeżdżę po ministerstwach i szukam możliwości, by o te środki powalczyć. Lecz sytuacja jest jednoznaczna i może być problem. Do farmy nie zaprojektowano również magazynów energii. To był po prostu rzucony pomysł "robimy farmę" i dziękuję – mówi Łukasz Nowak.
Prezydent zauważył, że od 2019 roku nie było żadnej analizy monitorowania wydajności instalacji fotowoltaicznych. A nie wykluczone, że miasto płaci za to teraz podwójnie.
Jeśli chodzi o spółki miejskie, prezydent wskazał, że występowała tam niegospodarność.
– Takie czasy się skończyły. My dzisiaj, razem z wszystkimi jednostkami i podmiotami podległymi, mamy być jedną drużyną i wszyscy mają działać w taki sposób, by działać z korzyścią dla spółek i mieszkańców. W moim otoczeniu będą tylko ludzie, którzy mają miasto Tarnobrzeg w sercu – powiedział Łukasz Nowak.
Przedstawił porozumienie dotyczące budowy drogi. – Miasto podpisało porozumienie na wykonanie w ramach procedury ZRiD drogi łączącej ulice Sienkiewicza, Dominikańska do ulicy Warszawskiej. Nie ma w nim zawartego, jakie korzyści mogłoby mieć miasto. Natomiast to porozumienie i budowa takiej drogi to ok. 2 mln zł. Później został podpisany aneks, który wydłuża realizację tego zadania do 12 lipca 2025. Jeśli ktoś zdecydował się na podpisanie takiego porozumienia, które jest dla mnie wątpliwe jeśli chodzi o korzyści dla miasta, to taką drogę można było realizować w ramach Polskiego Ładu. Nie otrzymamy nigdy na taką drogę dofinansowania. Dlaczego to nie zostało zrobione od 2020 roku, naprawdę nie mam pojęcia, natomiast bez zabezpieczenia środków podpisanie takiego porozumienia to wykroczenie. Dzisiaj kształtując budżet na przyszły rok mam wpisać 2 mln zł dodatkowe? – mówił Łukasz Nowak.
Tworzone są obecnie regulaminy, by w końcu wydziały zaczęły ze sobą współpracować. Będzie powołany zespół mający na celu planowanie, przygotowanie i odbiór dokumentacji projektowej. Prezydent Tarnobrzega podkreślił, że będą od teraz realizowane wyłącznie zadania strategiczne. Nie chce on kolejnego zadłużania miasta, choć jak podkreślił, nie boi się trudnych decyzji.
– Patrząc na to, co tu się działo, to miasto było przedmiotem, a nie podmiotem – powiedział Łukasz Nowak.
Ważnym aspektem ma być od teraz przygotowanie terenów inwestycyjnych w mieście. Budowany ma być także PSZOK. Prezydent zrezygnował natomiast z zadań niedochodowych, jak chociażby budowa molo nad Jeziorem Tarnobrzeskim.
– Stanęliśmy pod ścianą. Trafiło na mnie. Wyprowadzę nas z tego, lecz potrzebuję czasu i zrozumienia – dodaje Łukasz Nowak.
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
Rys19:32, 25.11.2024
2 1
I tyle? A co ze starymi hubami okupującymi stołki? 19:32, 25.11.2024
podpowiadacz19:47, 25.11.2024
1 0
To ja jeszcze podpowiem: zamiast ciężkiej betonowej, wystrzałowej kładki dla rowerzystów nad Wisłostradą, od wału do terenów jeziornych, wystarczy kładka lekka w konstrukcji, wykonana z drewna, przyjazna dla ludzi i rowerzystów. 19:47, 25.11.2024
niezbyt zadowolony19:49, 25.11.2024
2 1
Kontroli nad wykonawstwem projektów nie było, za to były sowite nagrody dla tych co na stanowiskach. 19:49, 25.11.2024