Tarnobrzeska neurologii przez ostatnie lata działała w ograniczonym zakresie, ze względu na braki kadrowe. Jednocześnie, Urząd Marszałkowski będący dla tarnobrzeskiego szpitala organem prowadzącym, nie szczędził środków na rozwój neurologii – kosztem kilkunastu milionów złotych powstał tu nowoczesny, dobrze wyposażony pododdział udarowy. Marszałek województwa Władysław Ortyl podkreślał, że leczenie schorzeń neurologicznych, stających się dziś wręcz chorobami cywilizacyjnymi, to jeden z priorytetów w rozwoju szpitala.
Całkiem niedawno, po zmianach kadrowych, udało się skompletować w Tarnobrzegu nowy zespół lekarzy, gwarantujący, że oddział wreszcie zacznie pracować pełną parą, a sprzęt za miliony złotych przestanie się tylko kurzyć. Był to niewątpliwie sukces, w „obsadzie” lekarskiej znaleźli się specjaliści o renomie sięgającej daleko poza północną część Podkarpacia. Tym większym szokiem było oznajmienie personelowi, że oddział zostanie zamknięty.
„W dniu 4.07.2025 zostaliśmy poinformowani o planach zamknięcia Oddziału Neurologii. Informacja została przekazana w sposób bezapelacyjny przez Panią J. Łatę (szefowa kadr – przyp. redakcji) i Pana Dyrektora dr M. Ptaka (zastępca dyrektora do spraw lecznictwa – przyp. redakcji). Uzyskaliśmy informację, że Oddział przynosi straty, a jego utrzymanie jest niemożliwe” – napisali w piśmie do dyrektora szpitala (pisownia oryginalna) pracownicy oddziału neurologicznego.
– Ludzie decydując się na pracę w tarnobrzeskim szpitalu przychodzili tu z konkretnymi planami, podejmowali poważne decyzje zawodowe. Tymczasem potraktowano nas jak, aż nie wiem jakiego słowa tu użyć. Do tego było to całkowicie niespodziewane, jedna osoba podpisała kontrakt ze szpitalem dosłownie dzień przed tym, jak zakomunikowano nam o planach zamknięcia oddziału – nie kryją emocji pracownicy oddziału, którzy zdecydowali się skontaktować z redakcją „Tygodnika Nadwiślańskiego”.
Poprosiliśmy o komentarz dyrekcję tarnobrzeskiego szpitala, pytając wprost o to, czy w planach dyrekcji szpitala jest zamknięcie oddziału neurologicznego. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy nijak nie ma się do zadanego pytania. Przytaczamy ją w całości.
„Stanowisko Dyrekcji Szpitala: W dniu dzisiejszym, tj. 11 lipca 2025 roku, personel medyczny Oddziału Neurologii złożył w sekretariacie Dyrekcji Szpitala propozycję dotyczącą rozwoju i uatrakcyjnienia oferty świadczeń zdrowotnych oddziału. Złożony dokument zostanie teraz poddany szczegółowej analizie przez Dyrekcję Szpitala”.
Według osoby przekazującej nam odpowiedź, chodzi o to, że dyrekcji szpitala zależy, by każdy z oddziałów „wyróżniał się”, wprowadzał nowatorskie metody leczenia i przyciągał pacjentów. Informacja o zamknięciu oddziału, podana przypomnijmy, jak napisali pracownicy „w formie bezwarunkowej” miałaby być więc ...formą motywacji?
– Ludzie przyszli tu, na ten oddział, z konkretnymi pomysłami, m.in. na nowe terapie, zastosowanie programów lekowych, itd. Nie potrzeba nam takich „zachęt” jak informowanie o zamknięciu oddziału z dodatkowymi uwagami, że jak lekarze obniżą swoje kontrakty o połowę, to oddział może zostać. Po prostu brak słów – mówi osoba, która poinformowała opinię publiczną o sprawie.
Pełniąca obowiązki kierownik Oddziału Neurologii z Pododdziałem Udarowym Donata Kaczmarek – Płecha nie chce komentować całej sprawy. W osobnym piśmie do dyrektora przedstawiła plany „restrukturyzacji” oddziału, w tym m.in. zmianę jego nazwy na Oddział Neurologii z Pododdziałem Leczenia Bólów Głowy i /lub Padaczek, a także konkretne programy lecznice. Wśród schorzeń, które tarnobrzeska neurologia miałaby leczyć, znalazły się m.in. polineuropatie.
Czy dyrekcja tarnobrzeskiego szpitala faktycznie chce zamknąć oddział, przekonamy się niebawem. Będziemy także starali się dowiedzieć, co na to Podkarpacki Urząd Marszałkowski w Rzeszowie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz