Zamknij

Dzielnicowa z Tarnobrzega wydalona ze służby. To ciąg dalszy głośnej sprawy

Piotr Welanyk Piotr Welanyk 14:03, 19.09.2025 Aktualizacja: 14:49, 19.09.2025
Skomentuj

Starsza sierżant pracująca jako dzielnicowa w Komendzie Miejskiej Policji w Tarnobrzegu zostaje wydalona ze służby. Poinformowały o tym służby prasowe policji. O sprawie informowaliśmy na portalu "Tygodnika Nadwiślańskiego".

Portal

tyna.info.pl

Napisał o tym

pierwszy

Na dzielnicowej z Tarnobrzegu ciążą zarzuty nadużycia uprawnień jako funkcjonariusz publiczny. Postawiła je w czerwcu Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu. Z informacji prokuratury wynika, że miało to związek z kilkukrotnym sprawdzaniem przez nią w policyjnych bazach danych mieszkańca Tarnobrzega. Policjantka nie zrobiła tego w ramach swoich obowiązków służbowych, tylko prywatnie.

Policjantka nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Jej winę, albo niewinność oceni sąd. Jeżeli zostanie uznana za winną zarzucanych jej czynów, grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności (do 10 lat gdyby uznano, że zrobiła to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej).

Po postawieniu policjantce zarzutów karnych przez prokuraturę, jeszcze w czerwcu, komendant miejski policji w Tarnobrzegu zawiesił ją w pełnieniu obowiązków i wystąpił do podkarpackiego komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie o wydalenie jej ze służby. Jak informują służby prasowe policji, procedura administracyjna w tej sprawie jest na ukończeniu i policjantka zostanie z dniem 25 września zwolniona z policji w trybie administracyjnym ze względu na ważny interes służby.

Tarnobrzeska dzielnicowa stała się słynna na całą Polskę, po tym, jak jeden z wideoblogerów napisał, okraszając to wątkiem obyczajowym, że przekazywała informacje o policyjnych akcji środowisku kibiców Siarki Tarnobrzeg. Prokuratura zdementowała te informacje.

– Dementuję pojawiające się w przestrzeni publicznej informacje, że funkcjonariuszka udostępniała jakieś informacje osobom trzecim. Nie ma żadnych przesłanek wskazujących na to, że przekazywała informacje dalej – powiedział „Tygodnikowi Nadwiślańskiemu” prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

[ZT]225623[/ZT]

Mimo tego, informacja o policjantce z Tarnobrzega była masowo powielana w internecie. W mediach społecznościowych odbył się lincz na kobiecie, upowszechniano jej zdjęcia, obraźliwe komentarze pojawiły się nawet pod starymi informacjami o szkoleniach jakie prowadziła jako dzielnicowa. Powielały to nawet oficjalne portale informacyjne. Czy będzie to miało jakieś konsekwencje prawne, trudno w tym momencie przewidzieć.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%