Zamknij

Dodaj komentarz

Tarnobrzeżanin w wielkim finale „Tańca z Gwiazdami”. Kamil Kuroczko na podium

Kamil Robuta Kamil Robuta 08:22, 17.11.2025 Aktualizacja: 08:22, 17.11.2025
Skomentuj To był wieczór pełen emocji, artystycznych popisów i momentów, które na długo zapadną w pamięć widzów. To był wieczór pełen emocji, artystycznych popisów i momentów, które na długo zapadną w pamięć widzów.

To był wieczór pełen emocji, artystycznych popisów i momentów, które na długo zapadną w pamięć widzów. W finale 17. edycji „Dancing with the Stars. Tańca z Gwiazdami” Tarnobrzeg miał swojego reprezentanta – Kamila Kuroczko, wychowanka Szkoły Tańca Samba, który w parze z aktorką Wiktorią Gorodecką wytańczył trzecie miejsce, pozostając jedną z najbardziej chwalonych przez jury par wieczoru.

Jeszcze przed finałem w Tarnobrzegu czuło się wyjątkową atmosferę. Kamil Kuroczko – dziś ceniony w Polsce i za granicą tancerz, instruktor i choreograf – nie ukrywa swoich związków z rodzinnym miastem. Wielokrotnie podkreślał, że to właśnie w tarnobrzeskiej Szkole Tańca Samba zaczęła się jego przygoda z tańcem.

W tym roku Kuroczko powrócił do rodzinnego miasta na jubileusz 30-lecia Samby, gdzie – wraz z Dianą Cojocar – dał pokaz, który publiczność nagrodziła owacjami na stojąco.– Samba to coś więcej niż szkoła tańca, Samba to rodzina – mówił wzruszony, dodając, że przed tym występem czuł większą tremę niż przed niejednym turniejem rangi mistrzostw świata.

W 17. edycji „Tańca z Gwiazdami” Kamil Kuroczko występował w parze z Wiktorią Gorodecką. Od pierwszych odcinków zachwycali zarówno techniką, jak i sceniczną osobowością. Wysokie noty jurorów – w tym imponująca seria siedmiu „czterdziestek” z rzędu – uczyniły ich jednymi z faworytów do zdobycia Kryształowej Kuli.

Do finału awansowali jednak nie bez nerwów. W półfinale musieli walczyć w dogrywce. Decyzja jurorów dała im przepustkę do najważniejszego wieczoru sezonu.– Odliczamy już dni do końca i nie mogę w to uwierzyć – mówił wtedy Kamil Kuroczko.

W niedzielnym finale pary zatańczyły po trzy tańce: wybraną przez jury powtórkę, choreografię wybraną przez rywali oraz freestyle – taniec wieczoru.

Paso doble do „Frozen” – pierwsza perfekcja wieczoru

Jurorzy poprosili tarnobrzeżanina i jego partnerkę o powtórkę ich pamiętnego paso doble. Występ okazał się popisem techniki i ekspresji – para zdobyła 40 punktów. Wysokie noty powtarzały się w komentarzach jurorów, którzy mówili o „unikatowej muzykalności” i „siedmiomilowych krokach w stronę Kryształowej Kuli”.

Walc wiedeński – delikatność i artystyczna wrażliwość

Drugi taniec również został oceniony na maksymalną liczbę punktów. Wiktoria porównana została przez jurorów do artystki „wzbijającej się na szczyty Himalajów”, a cała choreografia określona jako zjawiskowa, pełna ulotności i emocji.

Freestyle do utworów Michaela Jacksona – taniec, który wzruszył wszystkich

Choć finał obfitował w mocne występy, freestyle Wiktorii Gorodeckiej i Kamila Kuroczki stał się jednym z najmocniejszych momentów całej edycji. Jurorzy nie kryli zachwytu.– To był arcymistrzowski występ – mówiła Iwona Pavlović.– Dwadzieścia lat jestem w tym programie i dawno nie widziałem czegoś takiego – dodawał Rafał Maserak.I tu – oczywiście – kolejna „czterdziestka”.

Pomimo najwyższych ocen od jury, ostateczny werdykt zależał również od głosów widzów. Po ich zliczeniu:

1. miejsce – Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska

2. miejsce – Maurycy Popiel i Sara Janicka

3. miejsce – Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%