Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu utrzymał w mocy wyrok sądu niższej instancji, skazujący Bogdana P, znanego lekarza - radiologa. Odrzucone zostały apelacje zarówno obrony, jak i prokuratury.
W październiku ub. roku, Bogdan P., były kierownik Zakładu Diagnostyki Obrazowej Szpitala Wojewódzkiego im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu, został skazany przez tarnobrzeski Sąd Rejonowy na 3 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok, 2 tys. zł grzywny i łącznie 6 tys. zł nawiązki za błąd medyczny i będące jego konsekwencją nieumyślne narażenie życia i zdrowia pacjentki.
Lekarz, w 2015 roku, dokonując badania tomograficznego ofiary wypadku drogowego, nie zawarł w opisie badania informacji o obrażeniach brzucha kobiety. Ranna po kilku dniach pobytu w szpitalu i spóźnionej operacji zmarła. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie oskarżyła Bogdana P. o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki, domagając się dla niego kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, 10 tys. zł grzywny i łącznie 75 tys. zł nawiązki na rzecz rodziny zmarłej kobiety.
W proces leczenia kobiety w tarnobrzeskim szpitalu zaangażowanych było wielu lekarzy. Udział Bogdana P. skończył się na badaniu tomograficznym, pierwszego dnia, zaraz po wypadku. W trakcie procesu wyszło na jaw, że podczas przeprowadzonej 3 dni później operacji 45-letniej pacjentki, zaszyto jej w brzuchu chustę chirurgiczną. Według biegłych, przyczyną śmierci kobiety było zapalenie otrzewnej, wywołane nieszczelnym zszyciem jelita w trakcie zabiegu. Mimo tego, ekspertyza przedstawiona przez prokuraturę zwalniała lekarzy, poza Bogdanem P., z odpowiedzialności.
W świetle tych ustaleń, Sąd Rejonowy zmienił kwalifikację zarzucanego Bogdanowi P. czynu na nieumyślne narażenie życia i zdrowia pacjentki.
- Sąd Rejonowy bez wątpienia postąpił słusznie zmieniając zarzut. Oskarżyciel w żaden sposób nie wykazał bowiem związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy brakiem opisu obrażeń w diagnozie, a śmiercią pacjentki - stwierdził sędzia Robert Pelewicz, przewodniczący składowi rozpatrującemu apelacje.
Obrona Bogdana P. przedstawiła przed Sądem Okręgowym nowe ekspertyzy, firmowane m.in. przez Krajowego Konsultanta ds Radiologii, minimalizujące jego udział w procesie leczenia pacjentki.
- Ekspertyzy są ważne, ale nie dotyczą kwestii badanych przez sąd. Nie ma wątpliwości, że Bogdan P. popełnił błąd medyczny. Sam się do tego przyznał - stwierdził sędzia Robert Pelewicz.
Przewodniczący składu orzekającego, uzasadniając odrzucenie apelacji, wskazał też rażące błędy popełnione przez prokuraturę.
Zobacz także: - Wisła przybiera. W Sandomierzu osiągnęła już stan ostrzegawczy - Alarm w całym Podkarpaciu. W Tarnobrzegu podnosi się poziom wody na Wiśle - Prezydent Tarnobrzega z absolutorium |
- Oskarżyciel publiczny powinien rozważyć, czy w świetle przedstawionych sądowi ekspertyz, ale też opinii biegłych, która była w dyspozycji prokuratury już w czasie śledztwa, nie powinno się zbadać ewentualnej odpowiedzialności również innych lekarzy zaangażowanych w proces leczenia pacjentki - stwierdził sędzia R. Pelewicz.
Odrzucenie apelacji oznacza, że wyrok z października ub. roku staje się prawomocny. Stronom pozostaje jeszcze możliwość złożenia kasacji do Sądu Najwyższego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz