W spotkaniu 1/4 finału Pucharu Polski Podokręgu Stalowa Wola pomiędzy Sokołem Sokolniki, a Siarką Tarnobrzeg doszło do sporej niespodzianki: III - ligowy klub z Alei Niepodległości 2 przegrał z grającym w lidze okręgowej Sokołem 3:4 i odpadł z rozgrywek.
Spotkania Pucharu Polski mają to do siebie, iż gdy mierzą się ze sobą drużyny, które dzieli kilka lig, często padają w nich niespodziewane wyniki. Najczęściej jest to zlekceważenie przeciwnika przez zespół, który jest teoretycznie faworytem. Podobnie było w Sokolnikach.
Zarówno kibice, jak i zawodnicy mieli utrudnione obserwowanie przebiegu spotkania z powodu dużej mgły. Była ona na tyle gęsta, iż spod jednej bramki trudno było zobaczyć drugą. Te trudne warunki lepiej wykorzystali zawodnicy Sokoła Sokolniki. Już w przerwie pachniało sensacją, gdyż wynik tego spotkania był remisowy (2:2). W całym meczu szczególnie skuteczny pod bramką Kieliszka był Marcin Chmiel, który ustrzelił hattricka. Jedną z bramek dla Sokolnik strzeliła sama Siarka (gol samobójczy). Skuteczny był także Adrian Gębalski (dwie bramki) i Paweł Mróz (jedno trafienie), lecz nie przełożyło się to na sukces końcowy i niespodziewanie to Sokolniki zagrają w półfinale Pucharu Polski Podokręgu Stalowa Wola.
0 0
Wstyd !!!