Staszów dostał propozycję współpracy z polskim portem morskim

Gmina Staszów otrzymała od władz województwa warmińsko-mazurskiego propozycję współpracy z Portem Elbląg. Ma ona związek z planowaną przez staszowski samorząd budową dużego terminalu przeładunkowego w Grzybowie.

Na realizację pierwszego etapu tej inwestycji gmina Staszów otrzymała niedawno 48 mln zł z Programu Inwestycji Strategicznych w ramach Rozwoju Stref Przemysłowych. Dzięki niej w grodzie nad Czarną można byłoby przeładowywać na całą Europę różne towary przywożone pociągami z Chin czy krajów byłego Związku Radzieckiego.

[ZT]203221[/ZT]

W całym bloku wschodnim i wielu krajach azjatyckich funkcjonują tory o szerokim rozstawie. Tego rodzaju infrastruktura znajduje się również w województwach: podkarpackim, świętokrzyskim i śląskim. Szeroki tor w gminie Staszów biegnie przez teren strefy ekonomicznej w Grzybowie i jest pozostałością po kopalni siarki, która sprzedawano m. in. do ZSRR. To w oparciu o tę spuściznę realizowany miałby być plan budowy terminalu przeładunkowego.

Piotr Opaczewski, wicewojewoda warmińsko-mazurski, poinformował dziś w mediach społecznościowych, że zwrócił się do burmistrza Staszowa z propozycją współpracy naszej gminy z Elblągiem. Przytoczył również odpowiedź, którą otrzymał: "Z wielka satysfakcją przyjąłem pańską propozycję nawiązania współpracy miedzy Portem Morskim w Elblągu a kolejnym portem i kolejnym portem przeładunkowym, który powstaje w miejscowości Grzybów. Podzielam Pana pogląd, iż nasze miasta mogą mieć kluczowe znaczenie dla usprawnienia handlu towarami m.in. z Ukrainy" - napisał burmistrz Leszek Kopeć.

W rozmowie z nami włodarz Staszowa podkreślił, że gmina jest otwarta na tego rodzaju współpracę, i że niewątpliwie może ona przyczynić się do ponadregionalnego rozwoju przedsiębiorczości.

– To póki co temat na przyszłość. Pierwszy terminal w Grzybowie chcielibyśmy zbudować w ciągu dwóch lat, niewykluczone jednak, że będzie musiało potrwać to jeszcze dłużej. Perspektywa współpracy wydaje się jednak bardzo atrakcyjna. Myślę, że znaczenie mniejszych portów, jak choćby ten w Elblągu, z powodu przeciążenia tych dużych, stopniowo będzie wzrastać, tym bardziej więcej nasze kontakty mogą zaowocować czymś, co będzie korzystne dla obu stron - podkreśla burmistrz.

Fot. Wikipedia