Plenerową część wydarzenia poprzedziła msza w kościele pod wezwaniem św. Barbary, po której korowód uczestników łowieckiego święta poprzedzany przez Orkiestrę Górniczą Grupy Azoty "Siarkopol" przemaszerował na tereny rekreacyjne nad Czarną.
Tam podziwiać można było m.in. pokazy psów myśliwskich i sokolników oraz wystawy przyrodniczo-łowieckie. W wydarzeniu wzięła udział wiceminister sportu Anna Krupka, która podkreślała, że staszowska impreza promuje dary lasu. Podczas niedzielnego święta można było spróbować specjałów z dziczyzny, m.in. bigosu z dzika czy gulaszu z jelenia. Prawdziwą furorę zrobiła gotowana w gigantycznym kotle zupa gulaszowa, którą można było obdzielić przeszło tysiąc osób.
W części artystycznej imprezy wystąpił Robert Kasprzycki z zespołem.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu "TN"
[FOTORELACJA]4790[/FOTORELACJA]
[ZT]204667[/ZT]
1 0
Pisiornia panoszy się wszędzie, zepsują każdą imprę