SRS-2400, spośród wielu koparek, które pracowały przy wydobyciu siarki, była największa. Mierzyła 150 metrów długości, 40 metrów wysokości i 48 metrów szerokości.
W dniu katastrofy praca wspomnianej koparki odbywała w najniższej warstwie tzw. poziomu roboczego. Niespodziewanie zgasły wszystkie światła, cała maszyna zaczęła drgać. W końcu kabina operatora opadła na ziemię, a poszczególne elementy jeden po drugim zginały się i łamały. Cała konstrukcja koparki upadła i uległa zniszczeniu. Zrujnowane zostało praktycznie całe „nadwozie”.
Zniszczenia koparki miały olbrzymi wpływ na moce wydobywcze kopalni siarki w Machowie. Na terenie wyrobiska pracowała również druga tego typu maszyna. W związku z tym jej eksploatacja, do czasu poznania pełnych przyczyn wypadku, prowadzona była ostrożniej, z mniejszą intensywnością.
Odbudowa SRS-2400 zajęła 3 lata.
[FOTORELACJA]3722[/FOTORELACJA]
[ZT]207356[/ZT]
en19:35, 18.12.2023
Jaka była przyczyna tego zdarzenia? 19:35, 18.12.2023
Mieszkaniec23:30, 18.12.2023
Czy ktoś odniósł obrażenia w tej katastrofie? 23:30, 18.12.2023
??11:25, 19.12.2023
Jest tutaj ktoś, kto to pamięta? 11:25, 19.12.2023
znawca18:40, 17.03.2024
To nie koparka tylko zwałowarka. 18:40, 17.03.2024
wacek09:07, 20.12.2023
0 0
jo pamietom *%#)!& elo ze hey 09:07, 20.12.2023