Zamknij

63-latek leżał nieprzytomny obok auta. Dramatyczne sceny w powiecie staszowskim

13:47, 11.09.2024 Aktualizacja: 15:24, 11.09.2024
Skomentuj

W Rytwianach w powiecie staszowskim strażacy i policjanci uratowali dziś życie mężczyźnie, który zasłabł na wjeździe do jednej z posesji.

Jak poinformowała Aneta Nowak-Lis z Komendy Powiatowej Policji w Staszowie, w środę, kilka minut po godzinie 12 strażacy z OSP Rytwiany, przejeżdżając przez miejscowość spostrzegli na wjeździe do jednej z posesji mężczyznę leżącego obok samochodu marki Citroen.

– 63-latek, mieszkaniec Staszowa, był nieprzytomny. Strażacy i przybyli na miejsce dwaj dzielnicowi rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, dzięki czemu mężczyzna odzyskał przytomność - mówi A. Nowak-Lis. – Został przewieziony do szpitala na dalsze badania.

Szczegółowy opis zdarzenia zamieścili na swoim facebookowym profilu druhowie z OSP Rytwiany:

"prawdziwy bohater nie nosi peleryny"

Pierwsze użycie defibrylatora AED i sukces !!! Strażacy z defibrylatorem uratowali życie. W dniu 11.09.2024 roku Druh Kaczmarski Paweł z OSP Rytwiany i Druh Łukasz Kruk z OSP Tuklęcz w czasie wolnym w miejscowości Rytwiany na ul. Staszowskiej zauważyli zbiegowisko i osobę leżąca na poboczu, po szybkiej ocenie sytuacji druh Paweł udał się do remizy po defibrylator a druh Łukasz, wraz z funkcjonariuszami policji i osobą postronną przystąpili do resuscytacji krążeniowo - oddechowej . Po podłączeniu elektrod AED i analizie poszkodowanego urządzenie zaleciło wyładowanie. Jak się okazuje po chwili… skuteczna, poszkodowany odzyskuje funkcje życiowe oraz przytomność przed przybyciem Zespołu Ratownictwa Medycznego.

Sukces ma oczywiście kilka ważnych składowych. Pierwszą z nich niewątpliwie jest wczesne udzielnie pierwszej pomocy i rozpoczęcie masażu serca. Cztery tzw. złote/platynowe minuty, to najważniejszy czas na przywrócenie zatrzymanej akcji pracy serca, czy też na początek wykonywania czynności związanych z resuscytacją. Kolejną niewątpliwe było użycie AED. Jak pokazują podobne przypadki w Polsce, umiejscowienie ogólnodostępnych AED w miejscach publicznych sprawdza się doskonale i wiele razy uratowało już życie niejednej osobie. Mimo, iż cena urządzenia jest stosunkowo wysoka, to zaryzykujemy stwierdzenie, że nie ma piękniejszej rzecz niż ,,zwrot kosztów” poprzez uratowanie przy pomocy zakupionego urządzenia czyjegoś życia, które jest przecież jedną z największych wartości. Odpowiedni człowiek w odpowiednim miejscu i czasie – pomóc może każdy i nie musi to być strażak, ratownik medyczny lub pracownik innych służb, wystarczy że choć trochę zapoznamy się z tematem pierwszej pomocy i będziemy mieli chęć oraz odwagę jej udzielić. W tym przypadku trafiło na strażaków, którzy na miejscu znalazły się ,,przypadkiem”. Choć sami druhowie Paweł i Łukasz nie uważają się za bohaterów, to na pewno mają swój niemały udział w skutecznej reanimacji".

[ZT]215272[/ZT]

 

(rs)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%