Planowane jeszcze w tym roku prace remontowe w obrębie mostu na Sanie przy ulicy Czarneckiego w Stalowej Woli, najpewniej nie dojdą do skutku. Powodem jest problem z wyłonieniem wykonawcy, który w tak krótkim czasie podjąłby się tego zadania. Do dwóch przetargów zgłosił się tylko jeden chętny.
Całkowity koszt zadania został oszacowany na ok. 420 tys. zł. Prace budowlane, zgodnie z założeniem miały zakończyć się jeszcze w tym roku. Jak się okazuje, ze znalezieniem wykonawcy jest problem. Do pierwszego przetargu nie zgłosił się nikt, do drugiego zaś jeden chętny - konsorcjum firm ze Stalowej Woli i Bojanowa, które swoją pracę wyceniło na kwotę dużo wyższą, niż zakładał powiat - ponad 640 tys. zł.
- Niestety, nie zrobimy tego remontu w tym roku, bo nie ma wykonawcy. Dyletacje sprowadzane są z Włoch, trzeba czekać na nie około 3 miesięcy, dlatego nie ma szans, by to zadanie zrealizować w 2021 r. Firmy specjalizujące się w tej branży twierdzą, że nie są w stanie zmierzyć się ze ściągnięciem obecnych dyletacji w tak krótkim czasie, a konsorcjum, które zgłosiło się przy drugim przetargu zajmuje się brukarstwem, dlatego nie byliśmy przekonani, co do powierzenia im tego zadania - mówi starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny.
Zobacz także: - Studenci architektury z Politechniki Warszawskiej zaprojektują centrum Stalowej Woli |
Roboty budowlane w ramach zadania miałyby objąć przebudowę konstrukcji technicznej dwóch podpór mostu, a także remont i poprawę nawierzchni na odcinku kilkuset metrów ul. Czarnieckiego. Brak chętnego na wykonanie zadania za kwotę przeznaczoną przez powiat uniemożliwia realizację tej inwestycji w tym roku, w związku z tym starosta zapowiada zmianę terminu na wiosnę 2022 r.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz