W sobotę 6 sierpnia po raz pierwszy na Podkarpaciu - na stadionie lekkoatletycznym przy ul. Staszica w Stalowej Woli - odbył się ekstremalny bieg z serii Runmageddon Games.
Na apel organizatorów, że "poszukają najsprawniejszego Polaka" (zawody rozegrano w ramach Ligi Runmageddon Games, która na koniec 2016 r. wyłoni najsprawniejszego Polaka) zgłosiło się blisko 70 twardzieli z różnych regionów Polski, w tym 10 pań. Niektórzy uczestnicy zawodów przyjechali aż znad morza, ze stolicy, z Wielkopolski. W odróżnieniu od niedawnego treningu na bezdrożach w sąsiedztwie Galerii VIVO! Stalowa Wola, nie było tu widowiskowego czołgania się w błocie, pokonywania bagna i podobnych wyzwań. Fani rywalizacji i ekstremalnie intensywnego wysiłku fizycznego uczestniczyli najpierw w dwuosobowych pojedynkach na 200-metrowym torze przeszkód z 10 przeszkodami, a potem w kolejnych turach rywalizacji na wymyślnych torach i zmienianym na coraz bardziej wyrafinowany poziomie trudności przeszkód. Można było do woli zaspokoić apetyt na rywalizację, sprawdzić swoją siłę, szybkość, skoczność i wytrzymałość. Formuła Games łączy bowiem elementy biegu przeszkodowego z treningiem siłowo-wytrzymałościowym. Od zawodników wymaga niesamowitej nie tylko sprawności połączonej z dużą szybkością, gdy o zwycięstwie w tych zawodach często decydują ułamki sekund. W równie wysokiej cenie jest wytrzymałość, jako że zawody trwały bitych sześć godzin... W tym czasie zawodnicy pokonywali wysokie, pionowe i pochyłe ściany, wspinali się po linach, drabinkach linowych, przenosili ciężary, wykonywali ćwiczenia obarczeni ciężkim balastem Stopień trudności toru rósł z każdą rundą, aż po rozgrywany pod wieczór, przy mżącym kapuśniaczku, finał. Porządny wycisk na trasie dostali nawet najwięksi siłacze, i nikt nie mógł liczyć na taryfę ulgową.
Częścią imprezy dla dorosłych siłaczy były zawody Runmageddon Kids, w których mogły uczestniczyć już nawet 4-letnie brzdące. Do tych zawodów zapisywali swoje pociechy niejednokrotnie rodzice, którzy sami uczestniczyli w rywalizacji dorosłych, zarówno pań jak i panów. Dla wszystkich, którzy odwiedzili stadion, przygotowano szereg atrakcji, m.in. strefę challenge, w której każdy mógł sprawdzić swoją sprawność i wygrać nagrodę.
Na zwycięzców stalowowolskiej edycji Runmageddon Games czekały atrakcyjne nagrody finansowe, vouchery od invictus Fitness oraz paczka suplementów od Energy Zone, upominki dla najstarszego zawodnika i najstarszej zawodniczki oraz najliczniejszej drużyny zawodów. W przerwach między seriami zawodów zorganizowano m.in. pokaz tańca Twerk.
Runmageddon - jeśli ktoś nie wie - to największy cykl ekstremalnych biegów przez przeszkody w Polsce. Organizatorami imprezy są Fundacja Runmageddon oraz firma Extreme Events. Pomysłodawcy wieszczą, że ta forma rywalizacji zwiastuje "koniec ery nudnych biegów ulicznych" oferując jego uczestnikom ekstremalne wrażenia. Imprezy pod szyldem Runmageddonu odbywają się w formułach Intro (3 km i +15 przeszkód), Rekrut (6 km i +30 przeszkód), Classic (12 km i + 50 przeszkód) oraz Hardcore (21 km i +70 przeszkód). Na razie szczytową formą zawodów z tej serii pozostaje zorganizowany w maju Górski Festiwal Runmageddonu, podczas którego w 3 dni odbyły się 4 ekstremalne biegi, łącznie z rozgrywanym po raz pierwszy na świecie biegiem w formule ULTRA, oznaczającą ponad 44 km i ponad 140 przeszkód. (r)
Fot. J. Reszczyński
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz