Sejm przegłosował reformę Kodeksu karnego. Wprowadza ona m.in. konfiskowanie samochodów pijanym kierowcom w Polsce. Nowe prawo wejdzie w życie za rok.
Wczoraj wieczorem Sejm przegłosował ostatecznie wejście w życie nowelizacji Kodeksu karnego. Odrzucił tym samym weto Senatu.
Przepis wejdzie w życie, jeśli dokument podpisze prezydent. W ustawie przewidziano, że zacznie obowiązywać po roku od uchwalenia. Zatem pijani kierowcy w Polsce zaczną tracić samochody od końca listopada 2023 r.
Projekt zakłada, że kierowca, który prowadzi w stanie nietrzeźwości (od 0,5 promila), będzie otrzymywał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata. Natomiast samochód będzie przepadał na rzecz Skarbu Państwa temu, kto zostanie przyłapany na prowadzeniu pojazdu, mając co najmniej 1 promil alkoholu w organizmie.
W przypadku, gdy pijany kierowca nie jest właścicielem pojazdu, orzekany będzie przepadek równowartości samochodu. Przy wycenie korzystać będzie się z systemów ustalania średniej wartości rynkowej auta, z których korzystają obecnie np. urzędy skarbowe. Gdy wycena takimi systemami będzie niemożliwa, będzie jej dokonywał biegły sądowy.
Gdy auto zostanie zniszczone w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę, nie nastąpi konfiskata wraku. W tym przypadku kierowca również będzie musiał zapłacić równowartość rynkowej ceny auta, które zniszczył.
W ustawie przewidziano wyjątek dla kierowców zawodowych, prowadzących pojazdy pracodawcy (czasami o wartości setek tysięcy złotych). W takim wypadku sąd orzekać będzie nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Jan00:56, 19.11.2022
0 0
Franek i tak jeździ rowerem ale z legitymacją immunitet. 00:56, 19.11.2022