Do nietypowego wypadku drogowego doszło w niedzielę, 22 stycznia, na ul. Zwierzynieckiej w Tarnobrzegu. Samochód osobowy został tam staranowany przez rower. Kierujący jednośladem nastolatek został przewieziony do szpitala.
[FOTORELACJA]3783[/FOTORELACJA]
Zdarzenie na ul. Zwierzynieckiej, na osiedlu „Serbinów", rozegrało się około godziny 20.00. Jadący ulicą samochód osobowy zahamował, wtedy w jego tył wjechał 16-letni rowerzysta.
- Potwierdzam, doszło do takiego zdarzenia na ul., Zwierzynieckiej. Rowerzysta wjechał w tył samochodu. Doznał obrażeń, jednak jakich, trudno w tym momencie oceniać. Został przewieziony do szpitala na badania. Na miejscu trwają czynności mające ustalić wszystkie okoliczności zdarzenia – powiedział „Tygodnikowi Nadwiślańskiemu” dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Fish20:52, 23.01.2023
Gdzie rodzice byli ja się pytam!
Mm06:41, 24.01.2023
Rodzice? Do 16 letniego wyrostka? Ja w podstawówce miałem już kartę rowerową i wierz mi w tamtych czasach dzieci miały większe pojęcie o ruchu drogowym niż dziś niejeden dorosły rowerzysta...
To już kolejne zdarzenie z udziałem rowerzysty w tym miesiącu i nie wiem jak można być tak nie uważnym i nie zachować odpowiedniej odległości lub wjeżdżać rowerem na pasy bez rozglądania się już nie wspominając o pieszych. Odkąd piesi mają tzw. pierwszeństwo zauważyłem że ludzie w ogóle się nie rozglądają, a przecież za kółkiem siedzi człowiek też który może się zagapić lub nie zauważyć z tą różnicą ze prowadzi samochód który trochę waży...
Nigdy nie wszedłem na pasy bez rozglądania się nawet na tych z sygnalizacją a nie raz zdarzyło się ze mając zielone auto jechało na czerwonym...
0 0
Rodzice? Do 16 letniego wyrostka? Ja w podstawówce miałem już kartę rowerową i wierz mi w tamtych czasach dziedzin miały większe pojęcie o ruchu drogowym niż dziś niejeden dorosły rowerzysta...
To już kolejne zdarzenie z udziałem rowerzysty w tym miesiącu i nie wiem jak można być tak nie uważnym i nie zachować odpowiedniej odległości lub wjeżdżać rowerem na pasy bez rozglądania się już nie wspominając o pieszych. Odkąd piesi mają tzw. pierwszeństwo zauważyłem że ludzie w ogóle się nie rozglądają, a przecież za kółkiem siedzi człowiek też który może się zagapić lub nie zauważyć z tą różnicą ze prowadzi samochód który trochę waży...
Nigdy ni wszedłem na pasy bez rozglądania się nawet na tych z sygnalizacją a nie raz zdarzyło się ze mając zielone auto jechało na czerwonym...