Wczoraj wieczorem do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju wpłynęło zgłoszenie o kradzieży paliwa z jednej ze stacji w Staszowie. Kierujący osobowym saabem miał zatankować paliwo, za które nie zapłacił, a następnie odjechać.
[FOTORELACJA]4093[/FOTORELACJA]
Komunikat o kradzieży rozesłany został do wszystkich patroli w służbie. Opisany pojazd zauważyli policjanci ruchu drogowego pełniący służbę nieoznakowanym radiowozem. W Stopnicy, na drodze krajowej numer 73, za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydali jego kierowcy polecenie zatrzymania się do kontroli drogowej.
Mężczyzna zwolnił, dał do zrozumienia, że wykonuje polecenie i nagle przyspieszył, próbując zgubić jadących za nim policjantów. Rozpoczął się pościg. Saab jechał drogą krajową w kierunku Buska, łamiąc szereg przepisów. Zmuszał innych kierujących do nagłego hamowania lub zmiany toru jazdy. W pościg angażowały się kolejne patrole.
W podbuskich Łagiewnikach uciekinier stracił panowanie nad kierowanym przez siebie pojazdem, zjechał na błotniste pobocze, gdzie auto ugrzęzło. Mężczyzna wybiegł z pojazdu i próbował uciekać pieszo, ale szybko został zatrzymany przez mundurowych.
Kierowcą był 42 – letni mieszkaniec Krakowa, a na fotelu pasażera siedziała jego 26 – letnia znajoma. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili samochód. W bagażniku znaleźli 10 trzydziestolitrowych pojemników na płyn, z czego 2 były po brzegi wypełnione paliwem, a trzeci do połowy. Znaleźli także 4 porcje suszu marihuany. Tablice rejestracyjne były zarejestrowane jako utracone na terenie Krakowa, ale w aucie schowane były inne, przypisane do saaba.
Jak się okazało, kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania. W jego odzieży funkcjonariusze znaleźli porcję krystalicznej substancji, która zostanie przesłana do dalszych badań. Mężczyzna był trzeźwy, ale ze względu na znalezione przy min i w jego aucie substancje, pobrano od niego krew do badań na obecność narkotyków.
W pościgu uszkodzone zostały dwa policyjne radiowozy.
Kierujący oraz jego pasażerka zostali zatrzymani, a pojazd odholowany na parking. Dziś śledczy zliczą naruszone przepisy i w porozumieniu z prokuratorem zdecydują o przedstawieniu zarzutów.
[ZT]202016[/ZT]
1 0
W całym województwie spokój a w Staszowie jak zwykle.