[FOTORELACJA]4133[/FOTORELACJA]
Strażacy otrzymali powiadomienie ok. godz. 13:30. – Dyżurny stanowiska kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu otrzymał zgłoszenie, że obrębie bazy LOK wyciągnięto z wody płetwonurka, który nie oddycha – mówi "Tygodnikowi Nadwiślańskiemu" mł. kpt. Przemysław Myszka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.
Na miejsce zadysponowano dwa zastępy JRG Tarnobrzeg, patrol policji i Zespół Ratownictwa Medycznego.
– Pomimo natychmiastowej reakcji służb, życia mężczyzny nie udało się uratować życia mężczyzny. Zespół Ratownictwa Medycznego stwierdził jego zgon – mówi mł. kpt. Przemysław Myszka.
Z naszych ustaleń wynika, że czterech mężczyzn przyjechało do bazy nurkowej na brzegiem Jeziora Tarnobrzeskiego, żeby nurkować i testować skutery podwodne. W pewnym momencie płetwonurkowie zorientowali się, że ich kolega nie wypłynął. Natychmiast zaczęli poszukiwania i znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Doholowali go do brzegu, gdzie rozpoczęli resuscytację. Niestety, ani ich wysiłki, ani wezwanych na pomoc służb nie dały rezultatu.
- Potwierdzam, że doszło do zgonu 59-letniego nurka. Na miejscu trwają czynności śledcze prowadzone przez policjantów pod nadzorem prokuratora - powiedziała "Tygodnikowi Nadwiślańskiemu" podinspektor Beata Jędrzejewska - Wrona, rzeczniczka prasowa tarnobrzeskiej policji.
Tragedia nad Jeziorem Tarnobrzeskim to pierwszy śmiertelny wypadek z udziałem nurka w historii tego akwenu. Jezioro Tarnobrzeskie uważane jest za jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc do nurkowania w Polsce południowej.
2 1
Siarkowodór, czy wody siarczkowe?