Nożownik z Galerii VIVO! na wolności. Szokująca decyzja lekarzy psychiatrów z ośrodka, w którym był zamknięty Konrad K.

Konrad K., który 20 października 2017 roku zaatakował nożami ludzi przebywających w galerii VIVO! W Stalowej Woli – zabił jedną osobę, a osiem innych poważnie poranił, został wypuszczony na wolność. Informację o tym otrzymała z sądu jedna z ofiar.

Po brutalnym ataku na przypadkowe osoby w galerii, nożownik był poddawany badaniom psychiatrycznym. Mimo sprzeciwów Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, po roku biegli orzekli, że w chwili popełniania zbrodni był całkowicie niepoczytalny.

W tej sytuacji niemożliwe stało się postawienie mu zarzutów. Decyzją sądu został bezterminowo umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Niespełna 7 lat po popełnionej zbrodni, Konrad K. opuścił zakład.

„Chciałabym podzielić się pismem które dzisiaj odebrałam. Jest to wiadomość, że nożownik, Konrad K. wychodzi na przepustkę w dniach 04.10.24-06.10.24. Ta wiadomość mną wstrząsnęła. Nie mogę sobie wyobrazić, że osoba, która zabiła jedną kobietę i zraniła wiele innych osób nożem, niektórych doprowadzając do stałych kalectw (niestety ja nigdy już nie dojdę do pełnej sprawności) może poruszać się na wolności po niespełna siedmiu latach od popełnienia przestępstwa". - napisała w mediach społecznościowych jedna z ofiar nożownika, która odebrała pismo informujące o zwolnieniu Konrada K. na przepustkę wysłane przez Sąd Okręgowy w Zamościu.

„Konrad K. został zamknięty w zakładzie psychiatrycznym, a wiele osób wtedy mówiło, że dobrze, bo nie wyjdzie z niego przez całe życie. Okazało się to jednak nieprawdą, ponieważ już dziś korzysta z przepustki, którą otrzymał od lekarza stwierdzającego, że jest na tyle wyleczony, że może przebywać wśród nas” – napisała kobieta, której cios zadany nożem przez Konrada K. uszkodził rdzeń kręgowy.

Na szokującą informację o tym, że nożownik z galerii VIVI! został wypuszczony na wolność zareagował prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

„Zupełny skandal! Nożownik, który w galerii handlowej w Stalowej Woli zabił jedną osobę, a inne ranił, pozbawiając ich zdrowia na całe życie, wychodzi na przepustkę! Ta osoba nigdy nie powinna wyjść na wolność! Nigdy! Panie Ministrze Adam Bodnar Ministerstwo Sprawiedliwości w imieniu zaniepokojonych o bezpieczeństwo mieszkańców Stalowej Woli proszę o pilną interwencję i objęcie kontrolą tego postępowania!" - napisał włodarz Stalowej Woli.

O tragedii, jaka spotkała ofiary nożownika pisaliśmy wielokrotnie na łamach "Tygodnika Nadwiślańskiego".

Bohaterka jednego z reportaży, która cudem przeżyła po ataku Konrada K. mówiła wówczas: "I jeśli po kilku latach stwierdzą, że on już nie ma zaburzeń psychicznych, to tak po prostu wyjdzie na wolność? To byłby policzek dla nas wszystkich. Nie wierzę w jego niepoczytalność. Gdyby był niepoczytalny, to poszedłby do galerii, kupił czy ukradł nóż w pierwszym lepszym sklepie i rzucił się na kogoś. A on kupił te bagnety dużo wcześniej, zaplanował to wszystko, chodził nawet po galerii i zastanawiał się, jak to będzie wyglądać, jak powinien to zrobić. Nie wyobrażam sobie, że nie poniesie za to kary".

Jej słowa okazały się niestety prorocze. "Nie mogę uwierzyć, że żyję w kraju, gdzie takie osoby są wypuszczane na wolność" - napisała dziś ofiara nożownika.