[FOTORELACJA]10079[/FOTORELACJA]
O godzinie 17:43 do stanowiska kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Tarnobrzegu wpłynęło zgłoszenie, że w bloku położonym przy ulicy Zwierzynieckiej w Tarnobrzegu czuć zapach spalenizny. Jak informuje starszy kapitan Norbert Strojnowski, zastępca naczelnika Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu - dyżurny na miejsce natychmiast skierował pluton gaśniczy z JRG Tarnobrzeg. Po przyjeździe na miejsce zastępów straży pożarnej okazało się, że był to fałszywy alarm. Okazało się, że pod wskazanym adresem nic się nie pali.
W trakcie trwania tych działań, o godz. 18:16, do stanowiska kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Tarnobrzegu wpłynęło kolejne zgłoszenie o wydobywającym się dymie z mieszkania położonego w jednym z bloków przy ulicy Wyspiańskiego. Dyżurny natychmiast przedysponował dwa zastępy JRG Tarnobrzeg na ul. Wyspiańskiego oraz zadysponował dodatkowo jednostki OSP Mokrzyszów i OSP Sobów.
Strażacy przy użyciu drabiny dostali się do mieszkania. Na miejscu okazało się, że źródłem dymu była przypalona potrawa.
[ZT]224574[/ZT]
0 0
Wydaje mi się, że "wezwania" były lekkomyślne. Na ul.Zwierzyniecką pędziły cztery wozy strażackie. To kosztuje.