W czwartek wieczorem na polach za Zamkiem Dzikowskim w Tarnobrzegu "awaryjnie" lądował szybowiec. Było to tak zwane lądowanie w terenie przygodnym.
Szybowcem leciał Marcin Maludziński z Aeroklubu Kieleckiego, członek Szybowcowej Kadry Narodowej Juniorów. Próbował pobić rekord Polski juniorów w długości przelotu wynoszący 767 kilometrów - lecąc na trasie: Kielce - Narol - Kielce - Biłgoraj - Kielce. Lotu na tym ostatnim odcinku nie udało się jednak dokończyć z powodu niesprzyjającej pogody. Dlatego też musiał lądować w Tarnobrzegu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz