[FOTORELACJA]3978[/FOTORELACJA]
„Babiniec” w Gorzycach poprowadził duet Monika Zając i Piotr Duma. Oni też prowadzili konkursy dla widowni przeplatające się z występami scenicznymi.
– „Estrada” to podróż z „przymrużeniem oka” po znanych i lubianych programach telewizyjnych – rozrywkowych i muzycznych. Chyba najciekawszym elementem są metamorfozy, jakie przeszli nasi aktorzy, aby jak najbardziej upodobnić się do artystów, których będą naśladować – informuje Monika Zając.
Występy gorzyckich „wersji” znanych wykonawców okazały się rewelacją. Publiczność, która wypełniła salę Środowiskowego Domu Kultury w Gorzycach, nie miała żadnego problemu z rozpoznaniem, kogo prezentują artyści amatorzy. „King Bruce Lee” Franka Kimono, „Meluzyna” Małgorzaty Ostrowskiej, czy występy „Marilyn Monroe”, "Elvisa Presleya" i duetu Al Bano & Romina Power wzbudziły entuzjazm.
Największą jednak furorę zrobił Bronisław, czyli gorzycka wersja Sławomira i Kajra, również w wersji „made in Gorzyce”. Ich występ został przyjęty owacją, zaś widownia, składająca się głównie z przedstawicielek płci pięknej, wymusiła na artystach ponowne pojawienie się na scenie.
Podczas "Babińca" nie zabrakło również licznych konkursów, w których udział brały panie, które przyszły oglądnąć widowisko. Była "Jaka to melodia", "Głuchy telefon" i wiele innych konkursów, nieodmiennie wzbudzających na widowni oklaski i salwy śmiechu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz