[FOTORELACJA]9248[/FOTORELACJA]
Początkowo planowano, że zakończenie sezonu będzie miało bardziej huczny charakter. Jednak w związku z ogłoszoną żałobą narodową po śmierci papieża Franciszka, klub zrezygnował z części planowanych atrakcji. A ostatnie w tym sezonie wejście do wody poprzedziła minuta ciszy.
- Czas szybko płynie. Zima się skończyła, woda w jeziorze jest coraz cieplejsza, więc musimy zakończyć sezon. I już czekamy na następny - mówi prezes klubu Andrzej Wartoń.
- To był udane sezon, chociaż zabrakło trochę tej prawdziwej zimy - lodu, a także śniegu, który można się nacierać po wyjściu z wody na plażę. Pomimo tego korzystaliśmy z niskich temperatur jak tylko się dało, spotykając się nad jeziorem we wtorki, czwartki i niedziele - dodaje.
Klub BodyMors dynamicznie się rozwija - liczy obecnie 170 członków, z czego 20 osób dołączyło w tym roku po imprezie promującej morsowanie pod nazwą "Mors Love".
Morsy z Tarnobrzega planują wrócić nad Jezioro Tarnobrzeskie w październiku, kiedy to oficjalnie rozpoczną nowy sezon morsowania. W przerwie od morsowania mają natomiast zamiar spotykać się i organizować wspólnie inne aktywności - między innymi wycieczki rowerowe i kajakowe.
[ZT]221671[/ZT]
0 0
Dużo apetycznego mięska i tłuszczyku. Dobry materiał na smalczyk z mięskiem :-)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz