Co w najnowszym numerze Tygodnika Nadwiślańskiego? Wydanie świąteczne

Boże Narodzenie tuż tuż, śpieszymy zatem ze świątecznym numerem "Tygodnika Nadwiślańskiego"! Wydanie, które znajduje się w sklepach i na naszym portalu, tradycyjnie jest powiększone i liczy aż 56 stron! Znajdziecie w nim wiele ciekawych reportaży, aktualności czy też krzyżówki z nagrodami  Serdecznie zapraszamy do lektury!

W najnowszym numerze m.in.:

Wigilia na trawniku pod balkonem – Na tarnobrzeskim osiedlu Przywiśle, na al. Skalna Góra, pod jednym z balkonów koczuje bezdomny mężczyzna. Choć temperatura nocami spada poniżej zera, śpi na przyciągniętym materacu, owinięty kołdrą. Takich ludzi, mieszkających mimo zimy w prowizorycznych koczowiskach, jest w Tarnobrzegu wielu.

Zarząd dał, a potem odebrał – Zarząd województwa świętokrzyskiego wycofał 60 mln zł unijnego dofinansowania dla Szpitala Specjalistycznego Ducha Świętego w Sandomierzu. Pieniądze miały być przeznaczone na bardzo ważną inwestycję – budowę centrum ambulatoryjno-zabiegowego. Oburzony starosta mówi o podłożu politycznym decyzji i odebraniu lecznicy szansy na rozwój.

Grzeczny chłopiec z maczetą – W poniedziałek, 15 grudnia, 14-letni uczeń Szkoły Podstawowej nr 7 w Tarnobrzegu wszedł na teren placówki uzbrojony w maczetę, po czym zaatakował woźnego. Na szczęście nie ciął ostrzem, ale bił rękojeścią śmiercionośnego narzędzia tak mocno, że mężczyzna trafił do szpitala. Po ataku uciekł, ale niedługo później został zatrzymany. Dziś na nastolatku ciążą bardzo poważne zarzuty, z planowaniem zabójstwa włącznie.

Zniknęło ogrodzenie, pojawiły się pytania – Rozebrane zostało ogrodzenie okalające część cmentarza wojennego w Adamczowicach. Zaniepokoiło to miłośników historii. – Rozebrane czy rozkradzione? – zastanawia się jeden z mieszkańców powiatu.

Osądzą dramat sprzed pięciu lat  – W połowie stycznia przed sądem w Tarnobrzegu rozpocznie się proces w sprawie dramatu, do jakiego doszło 5 lat temu na terenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w tarnobrzeskiej lecznicy. Syn kobiety, która wówczas zmarła, oskarża kierownika oddziału i jednego z sanitariuszy o narażenie pacjentki nad którą mieli sprawować opiekę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także o nieumyślne spowodowanie jej śmierci.

Nocą słucham jak oddychają – W tej opowieści najważniejsze są kury, ale pierwsze było jajko. A zasadzie jego brak. Czy może raczej niedobór na rynku. Luka, którą Łukasz Wilk, dawniej trener młodzieży w Siarce Tarnobrzeg, postanowił wypełnić, rozkręcając od zera biznes całkowicie zmieniający jego życie. Tak zaczęła się historia „Jajek z Sokoła".

Mistrz od szabel – Uważany jest za najlepszego w swoim fachu. Owoce jego pracy są tak dobre i tak cenione, że zaczęto je… podrabiać – także w Hiszpanii. Henryk Ziomek ze Mściowa w gminie Dwikozy od około 30 lat robi szable. W pracy na najwyższym poziomie pomaga mu między innymi to, że sam jest znakomitym szermierzem.

Z boiska do Bollywood  – Pochodzący z Rzeczycy Okrągłej Piotr Pamuła z powodzeniem podbija, jako aktor, indyjskie Bollywood, grywa też w krajowych produkcjach. „Tygodnikowi Nadwiślańskiemu” opowiedział, jak został aktorem, jak wygląda od podszewki Bollywood i jakie ma plany na przyszłość.

Pyton w salonie i milion w walizce, czyli śmiechu było co niemiara – Pamiętniki i wspomnienia dawnych ziemian z naszego regionu, a także innych sławnych osób, które odegrały znaczącą rolę w historii Sandomierszczyzny, obfitują w dykteryjki, anegdoty i opisy zabawnych wydarzeń. Niektóre z nich przeszły do legendy i wspominane są do dziś. Bywało, że ich bohaterowie padli ofiarą rodzinnych żartów, trochę jak uczestnicy popularnego niegdyś programu telewizyjnego „Mamy Cię!”.

Być sołtysem prawie 40 lat… – Przez dekady mieszkańcy Motycza Poduchownego w gminie Gorzyce wiedzieli jedno: jeśli wydarzy się coś ważnego, pierwszym adresem, pod który należało się zwrócić, był dom Mariana Chmury. Tam dzwoniło się po pogotowie, stamtąd brało się numer do weterynarza, tam zapadały decyzje o inwestycjach, tam zaczynały się spory i kończyły wiejskie narady.  Sołtys, który przez prawie czterdzieści lat prowadził wieś przez przemiany, nie miał w biurku planów strategicznych. Miał za to telefon, łopatę, grupę zmotywowanych ludzi i zasadę: „jak robimy, to robimy do końca”.

Z Sandomierza na Antypody – Tomasz Piotr Szklarski jest dziś legendą piłki ręcznej w Australii – jako zawodnik, kapitan reprezentacji, trener i mentor wielu aspirujących sportowców. Jest rekordzistą świata w klubowych pucharach w tej dyscyplinie. A wszystko zaczęło się w Sandomierzu, nad Wisłą – mieście, które, jak podkreśla, wciąż zajmuje w jego życiu szczególne miejsce.

Malowała Lenina, tęskniła za prawdziwą sztuką – Zmarła w 2018 roku Stanisława Mróz wspominała, że w czasach jej dzieciństwa na wsi nie było miejsca na marzenia o oddawaniu się twórczości. Talent był raczej ciekawostką niż drogą, którą można było podążać tak naprawdę. A jednak pragnienie tego, by artystycznie się realizować wciąż narastało. Pomimo braku odpowiedniego przygotowania i sprzyjających okoliczności znalazło sposób, by wypełnić twórczością całe jej życie.

Za każdym splotem kryje się historia – „Lasowiak ma serce na dłoni, a wiklinę w rękach” – mawiają w Wicker.pl. I choć brzmi to poetycko, w zdaniu tym ukryty jest głębszy przekaz o kulturze, która stała się fundamentem dla stojących za firmą marek: The Wicker Stories oraz Lasovia Design z Łętowni w gminie Jeżowe.

Tu rodzi się bajka – Starają się urozmaicić niemal każdą imprezę, sprawiają, że na twarzach dzieci pojawia się szeroki uśmiech – Elfy, Śnieżynka, Grinch, Wróżka Zębuszka i oczywiście Święty Mikołaj to Brygada Bajkowych Animatorów działających w tarnobrzeskiej Fundacji Bajkowa Edukacja i Zabawa pod wodzą Damiana Szpaka.

Między garniturami a szydełkiem – W centrum Tarnobrzega działa niewielki sklep z garniturami i męskimi akcesoriami prowadzony przez Bożenę Wójcik. Przy ladzie i w niewielkiej witrynce obok uwagę przykuwa coś zupełnie innego. Kolorowa wystawa pełna maleńkich (i trochę większych) rozmaitości wykonanych na szydełku. W jej domu, pomiędzy obowiązkami zawodowymi i rodzinnymi, pod marką Poszydełkowane Handmade, powstają ozdoby, lalki, dekoracje i projekty, które od kilku lat trafiają na lokalne kiermasze.

I wiele więcej...

Czytaj w papierowym lub elektronicznym wydaniu

Tygodnika Nadwiślańskiego: