Rodzina Szczyptów z Knapów w gminie Baranów Sandomierski z pewnością nie będzie miło wspominać rozpoczęcia nowego roku. Przez fajerwerkę spłonęła połowa jej domu. Organizowana jest pomoc dla poszkodowanych.
Tuż po północy, 1 stycznia, w miejscowości Knapy doszło do pożaru domu jednorodzinnego. O akcji ratunkowej pisaliśmy tutaj:
Pożar domu jednorodzinnego w Knapach. Z ogniem walczyło siedem zastępów strażaków
Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Jednak zdarzenie sprawiło duży problem dla mieszkającej tam rodziny. - Szczerze mówiąc nie stać nas na to, by odbudować to co spłonęło - mówi nam Michał Szczypta. Wraz ze swoją żoną, która porusza się na wózku inwalidzkim, ma czwórkę dzieci w wieku od 5 do 13 lat.
Niestety dom nie był ubezpieczony. Mieszkańcy Knapów i okolic organizują akcję pomocy. Dziś w kościele sołtys zaapelował o wsparcie w postaci m.in. ubrań czy środków czystości, ponieważ cały dobytek państwa Szczyptów został zalany w akcji gaśniczej. Ponadto jutro w miejscowej remizie o godz. 18 odbędzie się spotkanie, podczas którego zgromadzeni będą analizować możliwości pomocy. Fot. K. Robuta
Zgliszcza po pożarze domu w Knapach - 13 zdjęć
JOLKA09:15, 03.01.2022
0 0
A alkoholu nie potrzebują? 09:15, 03.01.2022