Gość w dom, Bóg w dom - głosi staropolskie przysłowie. Niestety, nijak się ono ma do wydarzenia z ubiegłej soboty w gminie Dwikozy. Przysłowiowy "gość", wykorzystując nadążającą się okazję, podczas odwiedzin okradł swojego kolegę pozbawiając go oszczędności. Rabuś został zatrzymany, a za swoje zachowanie stanie przed obliczem sądu.
W ubiegłą sobotę policjanci z komisariatu w Dwikozach zaalarmowani zostali o kradzieży pieniędzy.
Z relacji 37-letniego pokrzywdzonego wynikało, że w czasie, kiedy ten spał, z szafki znajdującej się
w jego pokoju zginęło 7 tysięcy złotych. Podejrzenia o dokonanie tego czynu szybko skierowane zostały na 46-letniego mieszkańca gm. Wilczyce, który tamtego dnia odwiedził mężczyznę. W czasie jego przeszukania policjanci znaleźli przy nim blisko 4000 zł, których pochodzenia nie mógł sensownie wyjaśnić.
Zobacz także:
Nie żyje mężczyzna potrącony w Sandomierzu
46-latek został zatrzymany. Wczoraj mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut dokonania kradzieży, za który grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz