Mimo że od 6 maja samorządy mają możliwość ponownego otwarcia żłobków i przedszkoli, mało który z nich zamierza to zrobić. Po części wynika to z bardzo restrykcyjnych wymogów, jakie postawiono przed takimi placówkami i koniecznością przygotowania się do ich spełnienia, a po części z niewielkiego zainteresowania ze strony rodziców.
Zalecenia służb sanitarnych ograniczają liczbę dzieci mogących przebywać w jednym pomieszczeniu do 12, minimalna przestrzeń do wypoczynku, zabawy i zajęć nie może być mniejsza niż 4 metry kwadratowe na osobę, zaś dzieci i opiekunowie mają przestrzegać dystansu.
NIE W PIERWSZYM TERMINIE
- Na pewno nie otworzymy żłobków i przedszkoli w pierwszym możliwym terminie, czyli 6 maja. Dyrektorzy placówek kontaktują się z rodzicami, żeby zorientować się, ile osób będzie chciało skorzystać z opieki. Trwa też opracowywanie procedur bezpieczeństwa, jakie trzeba będzie zastosować, potem musimy dostosować do nich wszystkie placówki. Rząd ogłosił hasło "otwieramy żłobki i przedszkola", tylko, że faktyczną odpowiedzialność za przeprowadzenie tego kolejny raz zrzucono na samorządy. Dlatego najwcześniej o ewentualnym otwarciu zdecydujemy w przyszłym tygodniu - mówi prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.
Placówki na terenie Tarnobrzega wyposażone są w środki ochronne, płyny dezynfekujące, na potrzeby badania dzieci zakupiono też termometry.
Podobnie jest...
Czytaj w papierowym
i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz