Nowe informacje w sprawie strzelaniny w Stalowej Woli. Podejrzany to 59-letni mężczyzna, który wraz z synem odpowie przed sądem. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.
W poniedziałek, 26 października przed godziną 19:00 na osiedlu Energetyków OZET miała miejsce niecodzienna sytuacja. Oddane zostały strzały z broni palnej, w wyniku których dwie osoby trafiły do szpitala.
Podejrzanym jest 59-letni mężczyzna, który w poniedziałkowy wieczór zdecydował się na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość dwóm mężczyznom, oddając w ich kierunku strzały. Miał on działać we współpracy z synem, który podżegał trzeciego podejrzanego do zacierania śladów.
W incydencie ucierpiało dwóch mężczyzn, którzy przewiezieni zostali do szpitala z ranami postrzałowymi nogi i brzucha. W tym czasie oskarżeni uciekli w stronę Niska.
Zobacz także: - Koronawirus - ponad 21 tys. nowych zakażeń, aż 38 w pow. tarnobrzeskim |
Za dopuszczenie się przestępstwa podejrzanemu grozi od 12 lat więzienia, aż po dożywocie. Jego syn odpowie za podżeganie do popełnienia przestępstwa, natomiast za zacieranie śladów zbrodni trzeciemu mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzani to osoby, które w przeszłości odpowiadały wielokrotnie przed sądem, między innymi za łamanie przepisów stadionowych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz