Chyba nikt nie spodziewał się, że Tarnobrzeski Festiwal Ciast, akcja charytatywna, z której cały dochód przeznaczony zostanie na leczenie i rehabilitację Leonka Kuszaja cierpiącego na glejaka nerwu wzrokowego, okaże się aż takim sukcesem. Choć wypieków przygotowanych przez wolontariuszy było bardzo dużo, większość zestawów sprzedała się zaraz po rozpoczęciu festiwalu.

Słodkości podarowane przez ludzi i organizacje dobrej woli sprzedawano przed wszystkimi tarnobrzeskimi kościołami. Rozeszły się błyskawicznie.

 - Jechałyśmy zmienić przy stoisku z ciastami panie z parafii Chrystusa Króla. Jeszcze nie dotarłyśmy na miejsce, a już dzwoniono sprzed innych kościołów, czy nie mamy "nadmiaru", żeby się podzielić, bo u nich już brakuje ciast - mówią wolontariuszki prowadzące kwestę na rzecz Leonkana osiedlu "Przywiśle".

Leon Kuszaj, którego ojciec pochodzi z Tarnobrzega, jest już w San Diego w USA, gdzie zostanie poddany terapii protonowej. Kwota ponad miliona złotych potrzebna na sfinansowanie leczenia została zebrana kilka dni temu, jednak wciąż potrzebne są pieniądze na rehabilitację chłopca.