Niespełna miesiąc temu, w Egipcie, polski autokar z turystami przewrócił się na świeżo wysmołowanej drodze. 3 osoby zginęły, 12 zostało rannych. Wśród rannych był tarnobrzeżanin i jego narzeczona, której obrażenia okazały się straszliwe. Teraz rodziny młodych ludzi organizują zbiórkę pieniędzy na leczenie 20-latki.
- Pola to moja przyszła synowa. Bardzo ucierpiała w wypadku w Egipcie. Mój syn również. On ma połamane żebra i uszkodzony kręgosłup, ale jej obrażenia są dużo gorsze. Pola straciła rękę, drugą ma poważnie uszkodzoną. Do tego obrażenia głowy i twarzy. Syna przywiozłem z Egiptu osobiście, Pola przyleciała specjalnym samolotem, bo jej stan nie pozwolił na normalną podróż. Oboje są obecnie leczeni. W przypadku Poli będzie to bardzo kosztowne - mówi Mirosław Jarosz, prezydent tarnobrzeskiego klubu motocyklowego Dark Hoods Polska.
Ojciec 20-latki uruchomił w internecie zbiórkę pieniędzy na nowoczesną protezę prawej ręki. Koszt takiego urządzenia to 350 tys. zł.
"Ta kwota to jedyna nadzieja Pauliny na powrót do w miarę normalnej codzienności" - napisał zrozpaczony ojciec rannej dziewczyny.
O wsparcie zbiórki poprosił również Mirosław Jarosz. Zarówno on sam, jak i jego klub motocyklowy, należą do najaktywniejszych uczestników wszystkich akcji charytatywnych organizowanych zarówno w Tarnobrzegu, jak i całym regionie. Teraz o pomoc prosi on...
Zbiórkę można znaleźć pod tym linkiem: https://www.siepomaga.pl/paulina
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz