Łukasz Wolak i Artur Cichoń mieli za sobą ciężką noc. Przyjechali na sandomierską giełdę sprzedać płody rolne. Parę minut po szóstej rano w pobliżu miejsca gdzie handlowali zatrzymał się samochód. Mężczyzna, który z niego wysiadł nagle zachwiał się i upadł. Ich błyskawiczna reakcja, z użyciem znajdującego się w pobliżu defibrylatora AED, uratowała mu życie.
w papierowym i elektronicznym wydaniu
"Tygodnika Nadwiślańskiego":
milicja20:56, 24.08.2022
0 0
prosze zdjac te stare nieaktualne tablice rejestracyjne z tej ciarupy 20:56, 24.08.2022