Funkcjonariusze policji z Nowej Dęby pomogli starszej kobiecie chorującej na zaniki pamięci, która nocą, w piżamie i domowych pantoflach, opuściła oddział szpitalny. Przestraszoną i zmęczoną seniorkę policjanci odnaleźli przy bankomacie
W piątek, przed godziną 3 w nocy, oficer dyżurny jednostki otrzymał zgłoszenie, że z oddziału Szpitala Powiatowego w Nowej Dębie wyszła 81-letnia pacjentka. Z przekazanych informacji wynikało, że seniorka mogła opuścić lecznicę wykorzystując fakt, że drzwi szpitala były otwarte. Kobieta miała na sobie piżamę i domowe pantofle.
Po ustaleniu rysopisu 81-latki, dyżurny przekazał go do wszystkich patroli policyjnych. - Mundurowi sprawdzili przyległy teren wokół szpitala, alejki i pobliskie zarośla, lecz seniorki tam nie było. Około godz. 4 jeden z patroli zauważył kobietę odpowiadającą rysopisowi zaginionej, która schroniła się przed zimnem w strefie bankomatowej jednego z banków - mówi oficer prasowa KMP w Tarnobrzegu, podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona. Na miejsce wezwano służby medyczne oraz rodzinę kobiety.
Zobacz także: - Fatalny finał policyjnego pościgu pod Tarnobrzegiem. Policjanci i kierowcy w szpitalu |
Policjanci apelują o zwrócenie szczególnej uwagi na starsze, często nieporadne osoby, chore, które potrzebują opieki. Szczególnie pory nocne są dla nich niebezpieczne. Apelujemy do mieszkańców naszego powiatu o przekazywanie informacji na temat osób, które sprawiają wrażenie zagubionych i mogą potrzebować pomocy. Telefon na numer alarmowy może uratować komuś życie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz