Zamknij

Historia żywej pamięci [W najnowszym TN]

20:05, 10.07.2019 JZ
Skomentuj

Kiedy przed sześcioma laty otrzymałem rękopis wspomnień 84-letniej Stanisławy Kwiecińskiej ze Stalowej Woli, które przesłała mi jej córka Anna, nie przypuszczałem, że martyrologia Wołynia tak bardzo mnie zaangażuje. Rękopisy trafiły później do prezydenta miasta Lucjusza Nadbereżnego, który postanowił ten bezcenny dokument wydać drukiem.

Na księgarski rynek trafiła pięknie wydana przez Urząd Miasta Stalowej Woli książka Stanisławy Kwiecińskiej pt. "Z Wołynia do Stalowej Woli. Wspomnienia rodzinne (1881-1958)". W egzemplarzu, który dotarł do mnie z Lublina, autorka napisała: "Wdzięczna Panu Piotrowi, za publikacje moich wspomnień wołyńskich - Stanisława Kwiecińska. Dnia 18 czerwca 2019 r.".

We wspomnieniach pani Stanisławy znalazły się opisy codziennego życia na Wołyniu, losów jej rodzeństwa i ich dzieci, a przede wszystkim własnej powojennej historii, m.in. pierwszej pracy w biurze pocztowym Huty "Stalowa Wola", zaangażowania w sprawy kościelne, wyboru kawalera i w końcu ślubu, który w lipcu 1958 r. wzięła w kościele parafialnym pw. św. Floriana w Stalowej Woli ze Stanisławem Kwiecińskim z Lasocina... (pen)

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".

KUP e-TN:

(JZ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%