W środę, 9 września, oszuści stosujący metodę "na wnuczka" wzięli za cel mieszkańców gminy Nowa Dęba.
- W okolicy południa policja zaczęła otrzymywać informacje, że do mieszkańców Nowej Dęby i innych miejscowości na terenie gminy dzwonią oszuści próbujący wyłudzić pieniądze metodą "na wnuczka". Przedstawiają się jako "bliscy krewni", mówią, że spowodowali wypadek drogowy i że potrzebują natychmiast dużej kwoty pieniędzy. Żeby się dodatkowo uwiarygodnić, opowiadają skołowanym rozmówcom, że współpracują z policją - mówi podinspektor Beata Jędrzejewska - Wrona, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Tarnobrzegu.
O tym, jak sugestywni potrafią być oszuści działający metodą "na wnuczka" pisaliśmy na łamach "Tygodnika Nadwiślańskiego". Z informacji policji nie wynika na razie, by przestępcom udało się tym razem kogoś okraść.
- Ponownie apelujemy, by nie ulegać sile perswazji oszustów, weryfikować dokładnie tożsamość rozmówców i w żadnym wypadku nie przekazywać pieniędzy obcym osobom. Przypominamy także, że policjanci nigdy nie pobierają żadnych pieniędzy "na poczet" toczącej się sprawy. Każdą taką próbę wyłudzenia należy jak najszybciej zgłosić policji - mówi B. Jędrzejewska - Wrona.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz