[FOTORELACJA]8862[/FOTORELACJA]
Był to trzeci mecz Siarkowców we własnej hali. W poprzednich dwóch podopieczni Dariusza Szczucińskiego ponosili porażki, stąd też teraz chcieli się przełamać.
Siarka podejmowała tym razem KS Basket Ryki. W pierwszym pojedynku między tymi zespołami nasza drużyna znacząco pokonała przeciwnika 126:46. Zatem nastawienie przed rewanżem nie mogło być inne, jak powtórzenie tamtego sukcesu.
Tym razem Siarkowcy wygrali jeszcze wyżej.
Już po pierwszej kwarcie zanosiło się na pogrom. Siarka na pierwszą w tym meczu przerwę schodził z prowadzaniem 49:8.
Później przewaga punktowa Siarki nie była aż duża. Ale trudno nie odnieść wrażenia, że gdyby gospodarze uparli się i postanowili walczyć o każdą piłkę "jak o życie", to finalnie zgromadziliby może i nawet około 200 punktów.
Siarka w pozostałych częściach meczu grała jednak spokojnie, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku. I finalnie wygrała mecz 150:55.
[ZT]220298[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz