Nie udał się naszym piłkarzom wyjazd na stadion outsidera rozgrywek, którego w poprzedniej rundzie rozgromili przy Alei Niepodległości, wygrywając aż 7:0.
Siarka do Krosna jechała po trzy punkty. Karpaty przed tym meczem miały na koncie jedynie 12 punktów oraz bilans bramek 14-43.
Siarkowy wyszli na boisko w następującym składzie: Artym - Misztal, Woś, Szymocha, D. Lisowski - Jodłowski, Kaliniec, Orlik - Mróz, Iwao, Feret. Przez cały mecz przeważali i byli zdecydowanie lepszym zespołem, ale nie udało im się zdobyć choćby jednej bramki.
Dla Siarki jest to drugi remis w trzecim wiosennym meczu. Drugi wyjazdowy. Karpaty natomiast trzeci raz z rzędu zremisowały mecz bezbramkowo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz