[FOTORELACJA]8516[/FOTORELACJA]
„Bednarz z Tofilem rozwalą szpital za chwilę” – brzmi jeden z tekstów transparentu protestujących
Od lat szpital boryka się z problemami finansowymi, jednak sytuacja, z jaką muszą mierzyć się pracownicy, stała się skrajnie dramatyczna. Opóźnienia w wypłatach wynagrodzeń, zaniżanie obsady pielęgniarskiej oraz redukcja personelu do minimum to tylko niektóre z problemów. Protestujący zwrócili uwagę na rażące naruszenia zarówno ich praw pracowniczych, jak i praw pacjentów.
– Do każdego pacjenta z co najmniej dwoma niewydolnościami powinna być przypisana jedna pielęgniarka. Tymczasem dwie pielęgniarki opiekują się pięcioma pacjentami! To nie wina personelu, ale polityki kadrowej zarządu szpitala – mówił jeden z anestezjologów obecny na pikiecie.
Petycja do starosty i nadzieje na rozmowy z wojewodą
Podczas protestu złożono petycję na ręce starosty niżańskiego, Roberta Bednarza, który jako jedyny przedstawiciel władz odważył się wyjść do manifestujących. Pracownicy wyrazili nadzieję, że rozmowy zaplanowane z wojewodą podkarpacką pomogą znaleźć rozwiązanie, które pozwoli na poprawę sytuacji zarówno pracowników, jak i pacjentów. Wojewoda jednoznacznie sprzeciwiła się zamykaniu kluczowych oddziałów w szpitalach powiatowych, co budzi dodatkową presję na Zarząd Powiatu i dyrekcję szpitala.
Żądania protestujących
Pełna lista postulatów została zawarta w petycji przekazanej władzom lokalnym, a ich realizacja ma być warunkiem zakończenia sporu.
Czy niżański szpital przetrwa ten kryzys?
Protest w Nisku jest wyraźnym sygnałem desperacji personelu. Pracownicy przez lata robili wszystko, aby unikać eskalacji konfliktu, ale obecne propozycje dyrekcji odbierają im poczucie bezpieczeństwa finansowego i zawodowego. Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, protest w SPZZOZ w Nisku może być początkiem większego ruchu wśród pracowników służby zdrowia w całym regionie.
Niżański szpital stoi w obliczu najpoważniejszego kryzysu w swojej historii. Niezadowolenie personelu oraz dramatyczny stan finansowy szpitala rzucają poważne wyzwanie władzom powiatu i dyrekcji placówki. Czy uda się znaleźć kompromis, który zadowoli pracowników i zapewni pacjentom odpowiednią opiekę? Na odpowiedź przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Z :) POlski16:18, 21.01.2025
Zwijamy POlskę.
Mis16:47, 22.01.2025
To wina starosty i dyrektora obydwaj di wywalenua
:-)18:47, 21.01.2025
1 0
co się nie udało zniszczyć przed 8 laty, zrobimy to teraz.