[FOTORELACJA]10173[/FOTORELACJA]
W czwartek, 21 sierpnia, przed godziną 18.00, przejeżdżający przez Nisko zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie zauważył na ul. Kwiatkowskiego czterech nastolatków na hulajnogach, ewidentnie łamiących przepisy ruchu drogowego. Ponieważ sytuacja zagrażała bezpieczeństwu, powiadomił o niej dyżurnego Komedy Powiatowej Policji w Nisku.
Na miejsce wysłano patrol w radiowozie marki Hyundai. Policjanci jednak nie dojechali na ul. Kwiatkowskiego, bo na skrzyżowaniu ul. Sportowej i Słowackiego zderzyli się z osobowym Oplem, którym kierował...emerytowany policjant. Wina leżała po stronie kierującego radiowozem.
– Kierujący oznakowanym radiowozem marki Hyundai, jadąc ul. Sportową, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z Oplem jadącym ul. Słowackiego. Nikomu nic poważnego się nie stało. W chwili zdarzenia radiowóz nie był uprzywilejowany. Na miejscu wykonywane były czynności pod nadzorem prokuratora – informuje nadkomisarz Ewelina Wrona z biura prasowego Podkarpackiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Oprócz policyjnych techników i prokuratora, na miejscu zdarzenie pojawił się także powiadomiony o zdarzeniu z udziałem policjantów wspomniany wcześniej zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie. Zarówno policjanci z radiowozu, jak i kierowca Opla, zostali przewiezieni do szpitala na badania. Okazało się na szczęście, że nikt z nich nie odniósł obrażeń. Wszyscy uczestnicy zdarzenia, zakwalifikowanego jako kolizja, byli trzeźwi.
– Kierujący radiowozem został ukarany mandatem karnym – informuje nadkomisarz Ewelina Wrona. Na razie nie ma decyzji, czy poniesie z tego powodu dodatkowe konsekwencje dyscyplinarne.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz