Minionej nocy doszło do bulwersującego aktu wandalizmu w Domostawie. Nieznany sprawca zdewastował pomnik upamiętniający ofiary Rzezi Wołyńskiej, malując na jego powierzchni symbole i hasła kojarzone z ukraińskim nacjonalizmem. Na kamieniu pojawiła się tzw. flaga banderowska, czerwono-czarny znak OUN-UPA oraz napis „Slawa UPA”.
Na miejscu pracowali funkcjonariusze policji, którzy przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady oraz nagrania z pobliskich kamer monitoringu.
Pomnik w Domostawie powstał jako wyraz pamięci o ofiarach ludobójstwa dokonanego przez Ukraińską Powstańczą Armię na polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej w latach 1943–1945. Dla wielu mieszkańców Polski ma on szczególną wartość symboliczną. To właśnie z tych terenów pochodziło wielu przesiedleńców i ich potomków.
Kim był Stepan Bandera?
Stepan Bandera był jednym z liderów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), radykalnej organizacji dążącej do utworzenia niepodległego państwa ukraińskiego, za wszelką cenę, także poprzez terror i czystki etniczne. Po rozłamie w OUN w 1940 roku, stanął na czele frakcji OUN-B, która odpowiadała za ideologiczne ukształtowanie Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Formacja ta dopuściła się masowych zbrodni na ludności polskiej, żydowskiej i czeskiej. Najbardziej krwawą z nich była tzw. rzeź wołyńska, w której zginęło, według różnych szacunków, od 50 do 100 tysięcy Polaków.
Po wojnie Bandera mieszkał na emigracji w Niemczech Zachodnich. W 1959 roku został zamordowany w Monachium przez agenta KGB.
Wzrost kultu Bandery na Ukrainie
Po wybuchu wojny w Ukrainie w 2014 roku, a zwłaszcza po rosyjskiej agresji w 2022 roku, na Ukrainie nasiliło się zjawisko tzw. kultu Bandery. W wielu miastach pojawiły się pomniki lidera OUN-B, a jego portrety i czerwono-czarne flagi można dostrzec na marszach, demonstracjach, a także w przestrzeni publicznej, często tuż obok oficjalnych flag Ukrainy.
To zjawisko budzi duże kontrowersje, zwłaszcza w Polsce, gdzie pamięć o ofiarach rzezi wołyńskiej wciąż pozostaje żywa, a działania UPA jednoznacznie traktowane są jako ludobójstwo. W tym kontekście akt wandalizmu w Domostawie nie tylko obraża pamięć o ofiarach, ale może być odczytywany jako prowokacja godząca w relacje polsko-ukraińskie.
Śledztwo trwa. Nie można wykluczyć żadnych hipotez, w tym również celowej prowokacji mającej na celu wywołanie napięć. Pomnik zostanie oczyszczony i przywrócony do pierwotnego stanu.
0 0
Zlapcie te ścierwa banderowskie podmioty i zróbcie im to samo co te padliny nam zrobiły *%#)!& bandera
0 0
Deportować Ukraińców a nie ich jeszcze zapraszać i utrzymywać u siebie.
0 0
Wołynia nie zapomnimy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz