Na strzelnicy Polskiego Związku Łowieckiego w Tarnobrzegu rozegrano zawody strzeleckie, które były pretekstem do zbiórki pieniędzy na rzecz dzieci z Kenii. Jak mówią organizatorzy, akcja udała się nadspodziewanie dobrze.
- To taki nasz lokalny Puchar Afryki, podyktowany szczytnym celem. Byłem niedawno w Kenii, w Afryce, pracowałem jako wolontariusz w szkołach prowadzonych przez polskich misjonarzy. Skala biedy jest wśród ludzi tam niewyobrażalna. Pod wpływem tej wizyty postanowiłem zorganizować akcję pomocy dla tamtejszych dzieciaków - mówi Robert Bąk, łowczy okręgowy PZŁ w Tarnobrzegu.
Myśliwi z Okręgu Tarnobrzeskiego PZŁ zdecydowali, że obejmą dzieci z Kenii tzw. "adopcją na odległość".
Zobacz także:
- Tarnobrzeg. Szczodraki, czyli bułeczki szczęścia sprzedały się błyskawicznie
- Szkoła, wyprawka i utrzymanie dzieciaka kosztuje w przeliczeniu na złotówki ok. 1500 zł. Rzucając myśl rozegrania "Pucharu Afryki" i zbiórki pieniędzy, miałem nadzieję, że uda się objąć opieką dwoje dzieci - mówi R. Bąk.
Okazało się, że dochód z licytacji podarowanych przez myśliwych fantów, a także z strzeleckiego pokera", przyniósł ponad 8 tys. zł. Dzięki temu, pomoc zostanie przekazana czwórce dzieci z Kenii.
Zobacz galerię - 15 zdjęć
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz