Grupa uchodźców z Ukrainy trafiła na krótki odpoczynek do siedziby Starostwa Powiatowego w Tarnobrzegu. Uciekające z terenu objętego inwazją Rosji matki z dziećmi trafiły pod opiekę Fundacji Św. Antoniego i Fundacji Aniołów Stróżów z Drohobycza.

Uchodźców rodem z Drohobycza przywiozła do Tarnobrzega, prosto z polsko-ukraińskiej granicy, Olga Pawłowska, od 15 lat szefowa Fundacji Świętego Antoniego z Drohobycza. Organizacja powstała po to, by pomagać Polakom na Ukrainie, prowadzić szkoły języka polskiego, czy też wozić chore dzieci na leczenie do Polski. Olga Pawłowska, która zawsze stara się wyjść na przeciw potrzebom Polaków mieszkających na Ukrainie, po ataku Rosji na Ukrainę od razu zaczęła pomoc rodzinom uciekającym przed wojenną pożogą.

- Teraz moja rola polega na tym, że zabieram ukraińskie matki z dziećmi z granicy i szukam dla nich miejsca, gdzie mogłyby się zatrzymać. Nasza fundacja wspiera też tych, którzy zostali na Ukrainie. Wysyłamy więc z Polski transporty z pomocą humanitarną - mówi Olga Pawłowska, którą wojna zastała w Polsce.

Uchodźcy, który trafili do Tarnobrzega, docelowo jechali do Warszawy. Po drodze odpoczęli chwilę w Tarnobrzegu. Wcześniej dwie mamy z czwórką dzieci spędziły kilkadziesiąt godzin czekając na możliwość wjazdu do Polski. W Tarnobrzegu rodziny mogły spokojnie zjeść ciepły posiłek, a dzieci dostały kolorowanki, zabawki, owoce i słodycze.

Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu włączyło się w zbieranie pomocy dla mieszkańców Drohobycza. Oprócz zbiórki darów, pracownicy starostwa wsparli też fundację finansowo.

- Będziemy pomagać i robić we współpracy z Fundacją Świętego Antoniego. Pierwszy transport pomocy jest już gotowy i zostanie odebrany przez panią Olgę, będą też kolejne - zapowiada starosta Jerzy Sudoł.

Fot. Materiały Starostwa Powiatowego