W Tarnobrzegu gości delegacja z zaprzyjaźnionego, francuskiego miasta Pont-à-Mousson. Przedstawiciele merostwa i Stowarzyszenia Solidarności Narodowej i Międzynarodowej przyjechali nawiązać współpracę w dziedzinie wymiany kulturalnej i młodzieżowej, a także wesprzeć prowadzone w Tarnobrzegu działania na rzecz ofiar wojny na Ukrainie.
Kontakty pomiędzy Tarnobrzegiem, a Pont-à-Mousson, zostały nawiązane wiele lat temu, jednak przez ostatnią dekadę były niemal uśpione. Ich powtórne zintensyfikowanie to zasługa dyrektora TDK Piotra Markuta. W efekcie nawiązana została współpraca na szczeblu władz miast. Potem wybuchła wojna na Ukrainie i relacje nabrały nowego charakteru. Ponieważ Tarnobrzeg bardzo aktywnie włączył się w pomoc uchodźcom i swojemu miastu partnerskiemu - Czernihowowi, Francuzi, na czele z merem Henrym Lemoine, przywieźli 4 tony darów i zebrane we Francji pieniądze. Zaprosili też do siebie uciekinierów - skorzystało ponad 30 osób z Ukrainy, które znalazły we Francji azyl.
Listopadowa wizyta gości z Francji, którym przewodniczy Jean Francois Moutet, wicemer Pont-á-Mousson i prezes Stowarzyszenia,zbiegła się z przyjazdem do Tarnobrzega ks. Jarosława Rudego, nowego proboszcza parafii w Maniewiczach na Wołyniu, na Ukrainie. Kapłan zastąpił tam zmarłego niedawno ks. Andrzeja Kwiczale. W Maniewiczach żyje liczna społeczność polska, poprzedni proboszcz nawiązał relacje z Tarnobrzegiem, zebrane wtedy przez tarnobrzeskie parafie i instytucje środki i dary rzeczowe trafiły do mieszkańców miasteczka. Potem najpierw pandemia, potem wojna osłabiły kontakty.
- W ferworze wydarzeń, organizując pomoc dla uchodźców z Ukrainy i mieszkańców tego kraju, którzy pozostali w strefie wojny, zapomnieliśmy trochę o żyjących tam Polakach. Dziś jest okazja, by choć trochę poprawić ich los - stwierdził prezydent Dariusz Bożek.
Co miał na myśli, okazało się chwilę potem. Goście z Francji przywieźli zebrane w Pont-á-Mousson 3 tys euro na wsparcie działań pomocowych na Ukrainie. Dysponentem miał być Tarnobrzeg. Prezydent D. Bożek całą kwotę od razu przekazał ks. J. Rudemu, na wsparcie polskiej społeczności w Maniewiczach. Symboliczny czek wręczył Jean Francois Moutet.
- Te środki na pewno bardzo się przydadzą, bo ludziom żyje się u nas coraz trudniej z powodu napaści Rosji na Ukrainę. Ale nie wiem, czy nie większym prezentem będzie świadomość, że ktoś o nich pamięta, że pamięta o nich Polska. Nie wiecie nawet jak to dla nich ważne - stwierdził ks. J. Rudy.
Pomoc dla Maniewicz, a także kontakty z Pont-á-Mousson mają być kontynuowane.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Zmiany w taryfach biletowych w Tarnobrzegu
Dębica, Mielec, Stalowa Wola jeżdżą już za dziękuję, u nas bilety są jednak bardzo tanie, zwłaszcza jednorazowe
Doktor Pajhiwo
19:59, 2025-10-27
Uwaga! Oszuści próbują okradać mieszkańców Grębowa
No cóż Grębów słynny za sprawą banku, niedawno było w Polsacie
Tarnobrzeg
17:08, 2025-10-27
Sandomierski "Rokitek" odchodzi od węgla
Super, tylko czy wszyscy odbiorcy wiedzą że już należy sie modlić i lekka zimę bo inaczej to brrrr.... trzymaj panie nas w opiece...cała wyplata na ogrzewanie pójdzie a jedzenie to OK na wiosnę się kupi...
Jacek
14:54, 2025-10-27
Procesja z udziałem Wojowników Maryi w Sandomierzu
Brawo wojownicy . Tak trzeba gdy nienawiść i kłamstwo rządzi obecnie. Zaskakuje na zdjęciach brak sternika ,misia , emerytki z okienka... No cóż tzw. elyta wieśniacza PSL i PO ma inne tęczowe priorytety.
Iza
06:26, 2025-10-27