Ostra chwilami dyskusja, długa lista żalów i pretensji ze strony lokatorów pod adresem Tarnobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, wyjaśnienia prezesa spółki i prezydenta miasta - w Tarnobrzeskim Domu Kultury odbyło się spotkanie w sprawie drastycznych podwyżek zapowiedzianych w blokach TTBS.
Spotkanie zorganizował przewodniczący Rady Miasta Bogusław Potański, do którego trafił wniosek lokatorów o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w sprawie zapowiedzianych od lutego 2023 r. podwyżek (sięgających 50 procent). Zainteresowanie spotkaniem okazało się tak duże, że Sala Kameralna TDK nie pomieściła wszystkich chętnych.
Mieszkańcy bloków TTBS domagali się od prezydenta i, przede wszystkim, prezesa spółki, wyjaśnień dotyczących precyzyjnych kalkulacji podwyżek, konstrukcji opłat czynszowych, ciążących na budynkach kredytów, polityki finansowej TTBS, podwyżek dla zarządu spółki i wielu innych spraw. Mówili o braku remontów, o fuszerkach zagrażających ich życiu i zdrowiu, problemach z kontaktem ze spółką. Część pytań i pretensji dotyczyło konkretnych budynków, czy osób. W spotkaniu, choć tylko online, udział brała również prawniczka Krajowej Rady Mieszkańców TBS, która pytała o konkretne sprawy, m.in. o nielegalne, jej zdaniem, pobieranie części opłat przez TTBS.
Odpowiedzi prezesa przeważnie nie zadowalały lokatorów, podobnie jak prezentowane przez niego w formie tabelek wyliczenia. Po 4 godzinach dyskusji udało się jednak wypracować pewne rozwiązania, które, w dalszej perspektywie, mogą doprowadzić do znalezienia jakiegoś rozwiązania sytuacji. Mieszkańcy zgodzili się wstępnie na propozycję prezydenta Dariusza Bożka, by wyznaczyć spośród siebie reprezentantów każdego z bloków TTBS. Takie osoby weszłyby w skład rodzaju Rady Społecznej przy TTBS. Z kolei prezes obiecał też mieszkańcom odpowiedzi na złożone przez nich wcześniej pisemne wnioski. Nie wykluczone również, że wróci proponowana przez TTBS forma spotkań z mieszkańcami poszczególnych bloków, by w mniejszym gronie zajmować się problemami związanymi z konkretnymi lokalizacjami. To ostatnie jednak w dużej mierze będzie uzależnione od odpowiedzi na pytania - konkluzje ze spotkania, przekazane prezydentowi Tarnobrzega i prezesowi TTBS przez lokatorów. Dla mieszkańców istotny jest też czas, bowiem kwestie podwyżek i ich wysokości muszą rozstrzygnąć się przed upływem terminu pozwalającego im wejść w sądowy spór zbiorowy z TTBS.
Więcej w najbliższym papierowym wydaniu "Tygodnika Nadwiślańskiego".
Na neutralnym grunci08:34, 18.11.2022
Tzw. krawaciarze (zarządy, derekcje, prezesiki... ) w akcji. Jak za PO, nieliczenie się z ludźmi. Nigdy więcej PO!!!
Adam14:18, 18.11.2022
Zapytam a Mastalerz to tez mieszkaniec bloku TBS?
darek18:00, 18.11.2022
Nie wiedziałem że Kalinka tam mieszka!
obserwator08:49, 21.11.2022
Nie. Obserwuje działania swoich kolesiów z PO. Wszak POwrót do władzy się mu marzy.
Zenek17:50, 19.11.2022
Dalej głosójcie na PiS barany.
obserwator14:32, 20.11.2022
a co ma do tego pis? ,pis rzadzi w stalowej ,tam nie ma podwyzek opłat,
W jakim aucie egzamin na prawo jazdy w Tarnobrzegu
Naprawde WORD Tbg nie byl w stanie wypracowac kasy na zakup pojazdow??? Moze by tak porownac ilosc stanowisk w 2012 i w 2025r szczegolnie tych kierowniczych. Nastepnie porownac z liczba przeprowadzonych egzaminow oraz podac ile egzaminow na zatrudnionego
ciekawe
20:39, 2025-12-21
Prezydent Tarnobrzega zapowiada zmiany w przedszkolach
W przedszkolach woźne, nauczyciele wspomagający – siedzą na grupach z telefonami w rękach. Dzieci śpią albo bawią się same, a personel nic nie robi. Wystarczyłaby jedna pani do ogarnięcia śniadania albo dwie na całe przedszkole, ale nie — zatrudnia się tłumy, które potem „siedzą”, przewijają telefon i mają wszystko w dupie. Brak kontroli, brak odpowiedzialności, pełna wypłata. To nie jest system, to jest patologia. Dziękuję za uwagę.
Marta
20:35, 2025-12-21
Prezydent Tarnobrzega zapowiada zmiany w przedszkolach
trudno mówić o oszczędnościach w oświacie, gdy w szkołach zatrudnia się głównie znajomych i koleżanki dyrekcji. Nauczyciele pracują w kilku placówkach po kilka godzin, a w każdej pobierają pełne świadczenia i dodatki., grusze, pomoc jesienna wiosenna , imprezy wyjazdy. W przedszkolach sytuacja wygląda podobnie — nadmiar personelu, brak realnego nadzoru, czas spędzany na telefonach zamiast przy dzieciach. Przy lepszej organizacji pracy wystarczyłaby znacznie mniejsza liczba pracowników, woźnych, pomocy , bez szkody dla opieki nad dziećmi. Brak kontroli i niegospodarność powodują, że pieniądze publiczne są zwyczajnie marnowane. Bez zmian systemowych nie będzie żadnych oszczędności.
Gabi
20:32, 2025-12-21
Gigantyczny pożar w Stalowej Woli. Płonie wielka hala
cos z tymi pozarami jest"nie tak"...KOMUS ZALEZY ABY MIESZAC"mam podziw dla stazakow oni sa wszedzie nawet kota z drzewa sciagaja czy sa odpowiednio nagradzani?POZDrAWIAM ich serdecznie
jan
20:06, 2025-12-20