Zamknij

Nestor tarnobrzeskiego rzemiosła, fryzjer Krzysztof Rawski obchodzi 80. urodziny. Był tort, życzenia i.... kolejka klientów

16:34, 06.05.2023 Aktualizacja: 08:49, 09.05.2023
Skomentuj

Krzysztof Rawski, nestor tarnobrzeskiego rzemiosła, obchodzi dziś, w sobotę, 6 maja, okrągłe 80. urodziny. Z tej okazji Pan Krzysztof odbiera życzenia przynajmniej jeszcze 30 lat w zawodzie fryzjera.

[FOTORELACJA]4215[/FOTORELACJA]

tyna.info.pl

Tylko u nas!

Krzysztof Rawski swoją przygodę z fryzjerstwem zaczynał w 1958 roku. Jak mówi, to był zupełnie inny czas. Choć panował ustrój komunistyczny, jego prywatny zakład doskonale radził sobie także w ówczesnych realiach. „U Rawskiego” zawsze, bez względu na wszystko, panował kult pracy.

 –Pamiętam, jak przyszłam pierwszego dnia do pracy. Miałam 21 lat, myślałam, że jakoś zostanę wprowadzona, a pan Krzysztof dał mi nożyczki i powiedział „no to bierz się do strzyżenia”. Nie było przeproś – wspomina ze śmiechem pani Maria Stelmach, uznana tarnobrzeska fryzjerka, jedna z uczennic Krzysztofa Rawskiego.

Przez kilkadziesiąt lat „strzyżenie u Rawskiego” stało się w Tarnobrzegu synonimem wizyty u dobrego fryzjera. Nie inaczej jest i dziś, choć nestor tarnobrzeskiego rzemiosła „przekazał pałeczkę” młodszemu pokoleniu.

– Szef dalej strzyże, ale już „po godzinach”, głównie starszych tarnobrzeżan, którzy nie wyobrażają sobie nawet, że mogliby pójść do innego fryzjera – mówi Beata Salamon, która dziś prowadzi zakład fryzjerski K. Rawskiego i z sukcesami kontynuuje znakomite tradycje.

Krzysztof Rawski z okazji 80. urodzin otrzyma prezenty i efektowny tort od personelu zakładu. Gościł także wielu mieszkańców miasta pamiętających o rocznicy. Jednym z pierwszych gości był prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.

– Kiedyś żona z córką mnie tu przyprowadziły. Na pytanie jaką chcę fryzurę, odpowiedziałem „taką, jaka się spodoba tamtym kobietom”, wskazując na nie.. No i zostałem klientem na następne kilkadziesiąt lat – wspomina ze śmiechem włodarz Tarnobrzega.

Choć Krzysztof Rawski nie jest już formalnie szefem zakładu fryzjerskiego przy pl. Bartosza Głowackiego, w firmie nadal panują jego zasady. Na pierwszym miejscu jest klient. To było aktualne nawet w dniu urodzin nestora. Wszyscy, od obecnego personelu, po najmłodszą stażem Aleksandrę, uczennicę Zespołu Szkół nr 1 w Tarnobrzegu, wiedzą o tym doskonale.

– Przynieśliśmy Szefowi tort, odśpiewaliśmy „100 lat” i wróciliśmy do pracy, bo klienci czekali. Tego zawsze uczył nas Pan Krzysztof. Na świętowanie przyjdzie czas potem – mówi Beata Salamon.

Więcej w najbliższym, papierowym wydaniu „Tygodnika Nadwiślańskiego”.

(Piotr Welanyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

PiotrPiotr

0 0

Dziękuję za empatię,profesjonalizm ,życzliwość.JestbPan Wielki.

23:25, 06.05.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MartinMartin

0 0

Przez 28 lat jestem wiernym klientem, Panie Krzysztofie gratuluję załogi i życzę sto lat!!!

00:23, 07.05.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ŁysyŁysy

0 0

Jak jeszcze miałem włosy to byłem częstym klientem u pana rawskiego

01:50, 07.05.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

klientkaklientka

0 1

Dawno temu też byłam jego klientką,miałam 5 lat.

11:14, 02.08.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%