Zamknij

Mocne słowa senatora PO Krzysztofa Brejzy w Tarnobrzegu. Według polityka Polską rządzi zorganizowana grupa przestępcza

35%
30%
21:20, 30.06.2023 Aktualizacja: 13:06, 01.07.2023 ok. 3 min. czytania
2

Senator Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej wraz z żona Dorotą gościli w Tarnobrzegu. Promowali akcję "pilnowania" wyborów, by nie doszło podczas nich do jakichś fałszerstw, opowiadali też o słynnej sprawie inwigilacji programem Pegasus.

W 2019 roku Krzysztof Brejza był szefem sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Dwa lata później, w 2021 roku, okazało się, że w czasie wyborów 2019 roku jego telefon 33 razy infiltrowano oprogramowaniem szpiegującym Pegasus, przeznaczonym do walki z terroryzmem. Sprawa była badana m.in. przez specjalną komisję  śledczą Europarlamentu, która potwierdziła inwigilację polityka.

– To wtedy dotknęło nas, mnie i moją żonę, bo służby w tym państwie poczuły się bezkarne. Ale proszę się nie łudzić, to może spotkać każdego, kto narazi się pisowskiej władzy. Każdy może być bezprawnie szpiegowany, mogą manipulować jego życiem. Żyjemy w kraju rządzonym przez zorganizowaną grupę przestępczą – stwierdził polityk PO.

K. Brejza i jego żona opowiadali o walce jaką podjęli, gdy wyszło na jaw, że bezprawnie wykorzystano w trakcie kampanii wyborczej narzędzia przeznaczone do zwalczania terroryzmu.

– Złożyliśmy doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Ta sprawa wciąż się toczy. Prokuratury przerzucały ją sobie jak gorącego kartofla, zmuszając nas do „zwiedzania” dużej części Polski. Wytoczyliśmy też kilkadziesiąt procesów, zarówno ludziom ze służb, jak i politykom i pracownikom rządowej telewizji. Pozwaliśmy też Jarosława Kaczyńskiego za wyjątkowo ohydną wypowiedź. Proszę sobie wyobrazić, że choć tego typu sprawy toczą się w polskich sądach miesiącami, jak nie latami, ta ostatnia została umorzona w 3 miesiące – opowiadała podczas spotkania z mieszkańcami Tarnobrzega Dorota Brejza.

– Ludzie zaangażowani w nielegalną inwigilację uciekają ze służb, z prokuratury. Proszę zgadnąć, gdzie trafiają. Tak, do Orlenu, z pensjami 30 tysięcy złotych miesięcznie – komentował K. Brejza.

Na spotkanie z senatorem K. Brejzą i jego małżonką przyszło do hotelu evva kilkadziesiąt osób. Dyskutowano o kondycji polskich służb, prokuratury i sądów i o tym, co po wygraniu wyborów powinna z tymi instytucjami zrobić zwycięska koalicja.

K. Brejza z małżonką, wraz z m.in. szefem tarnobrzeskich struktur PO Norbertem Mastalerzem i przewodniczącym Rady Miasta Bogusławem Potańskim zachęcali też, zarówno na spotkaniu, jak i wcześniej, podczas spaceru po Tarnobrzegu, do włączenia się do akcji „pilnuję wyborów”.

– Musimy mieć w każdej komisji ludzi, którzy będą pilnować, żeby nie dochodziło do fałszerstw. Pisowska władza nie cofnie się przed niczym, by utrzymać się u steru państwa i nie ponieść odpowiedzialności za łamanie prawa i afery jakich się ciągle dopuszcza – stwierdził K. Brejza.

Poza politycznymi puntami wizyty w Tarnobrzegu, senator K. Brejza z małżonką znaleźli czas na zwiedzenie Muzeum - Zamku Tarnowskich. Nie kryli potem, że zbiory zamku – słynna Kolekcja Dzikowska, zrobiły na nich wielkie wrażenie.

(wel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 30%
nie podoba mi się 35%
śmieszne 30%
szokujące 0%
przykre 0%
wkurzające 5%
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [2]

komentarz(2)

AdaAda

3 1

To ten od farmy trolli w urzędzie tatusia? Oj, jaki porządny!

16:40, 02.07.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdiAdi

3 0

A na spotkaniu same aparatczyki pzpr. I Janusz też tam był.

19:19, 02.07.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%