Zamknij

Bocian - celebryta upodobał sobie jedno z osiedli w centrum Tarnobrzega. Nie boi się ludzi i chętnie "pozuje" do zdjęć [FOTO]

16:17, 27.09.2023 Aktualizacja: 15:14, 03.10.2023
Skomentuj

Od kilku dni, na osiedlu Serbinów w centrum Tarnobrzega, można spotkać bociana. Ptak nie boi się ludzi, pozwala podejść blisko do siebie i robić sobie zdjęcia. Nie wygląda też, by sposobił się do odlotu do ciepłych krajów.

Ptasi "celebryta" byl widziany przy ul. Prusa, przy ul. Zwierzynieckiej, potem przy ul. M. Dąbrowskiej. Czasami spaceruje po trawnikach, tuż obok zainteresowanych nim ludzi, czasami siedzi na wiatach śmietnikowych, albo dachach bloków. Najwyraźniej podoba mu się rola fotografowanego celebryty i nie wykazuje żadnych zachowań świadczących o tym, że zamierza odlecieć na zimę do ciepłych, afrykańskich krajów.

- To trochę niepokojące, większość bocianów już odleciała, choć oczywiście zdarzają się przypadki, że niektóre ptaki odlatują we wrześniu, a nawet w październiku. Być może ten osobnik jest chory, albo ma jakieś uszkodzenie skrzydła i dlatego nie odleciał, a w mieście zjawił sie, bo tu łatwiej znaleźć pożywienie - mówi Janusz Wepsięć z Centrum Natura 2000 w Tarnobrzegu. Po oglądnięciu zdjęć bociana, przyrodnik stwierdził, że skrzydła bociana są prawidłowo ułożone i nic nie wskazuje na to, że "coś z nim jest nie tak".

- Bociany lubią towarzystwo ludzi, ale ten dopuszcza ludzi wyjątkowo blisko. Być może miał już z nimi styczność, albo wręcz został wychowany przez człowieka. To dla bociana niebezpieczne, podobnie jak dokarmianie przez ludzi na osiedlu. Jeżeli się przyzwyczai, nie odleci na pewno, a wtedy, gdy przyjdą mrozy, zrobi się problem. Niewykluczone, że trzeba go będzie odłowić i umieścić w jakimś bocianim azylu - mówi J. Wepsięć.

"Tarnobrzeski" bocian niekoniecznie ma ochotę na opuszczenie miasta. Gdy J. Wepsięć pojechał na osiedle Serbinów, by na własne oczy sprawdzić w jakiej kondycji jest ptak i czy nie wymaga pomocy specjalistów, bociek...zniknął. Na osiedlu pojawił się ponownie dopiero po przeszło godzinie, gdy szukający go przyrodnik odjechał. To zapewne przypadek, ale wzbudził sporo zabawnych komentarzy.

- Jaki by ten bocian nie był "dowcipny" i przyjacielski wobec ludzi, odradzam zbytnie zbliżanie się do niego, szczególnie dzieciom. To jednak jest dziki ptak, do tego wyposażony przez naturę w bardzo silny dziób i gdy poczuje zagrożenie, może zrobić się nieprzyjemnie - ostrzega Janusz Wepsięć.

[FOTORELACJA]4815[/FOTORELACJA]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

InternautaInternauta

1 1

W swoim pierwszym życiu (reinkarnacja) pewnie był człowiekiem.

15:58, 26.09.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdiAdi

1 0

No i co dalej z nim?

17:45, 28.09.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%