Już od kilku dni kontrowersje budził porządek obrad nadchodzącej sesji rady. A w szczególności punkt dotyczący zaciągnięcia kredytu długoterminowego na kwotę blisko 7 milionów złotych.
Kredyt miał umożliwić sfinansowanie planowanego w 2023 roku deficytu budżetu miasta Tarnobrzega. Okres obsługi kredytu ustalono na lata 2024-2038. Źródłem pokrycia zaciągniętego zobowiązania wraz z odsetkami miały być wpływy z dochodów własnych Miasta Tarnobrzega.
O swoim sprzeciwie mówiła kilka dni temu m.in. radna Monika Łagowska – Cebula. – To już nawet nie jest śmieszne. W swoim programie prezydent miał ustabilizowanie zadłużenia miasta. Wiecie co? Przez te 5 lat rada miasta to miasto zadłuża. Co chwilę pojawiają się jakieś inne zobowiązania – mówiła radna w mediach społecznościowych.
W środę na początku obrad skarbnik miasta Urszula Rzeszut w imieniu prezydenta zawnioskowała o zdjęcie z porządku obrad punktu dotyczącego zaciągnięcia kredytu. Nie zostało to jednak uzasadnione – na sali nie było obu prezydentów. Uchwała została zdjęta z porządku obrad.
[FOTORELACJA]5018[/FOTORELACJA]
0 0
nie bedzie niczego
0 0
Byłoby nie robić potańcówek byłaby kasa
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz