- Może faktycznie ludzi jest mniej, ale cóż, takie życie, raz jest lepiej, raz gorzej. Mimo tej niższej frekwencji kupujących udało mi się sprzedać kilka interesujących rzeczy, więc dzień zaliczam do udanych. Lubię przyjeżdżać do Tarnobrzega, tu jest zawsze sympatycznie. No i muszę przyznać, że ludzie, którzy przychodzą na Pchli Targ są niezwykle uczciwi. Jestem tu regularnie co miesiąc i nigdy nic mi nie zginęło. Nawet najmniejszy drobiazg. To nie jest reguła w naszym fachu, więc tym większe uznanie - mówi jeden ze sprzedających.
Tradycyjnie już do kupienia było w Tarnobrzegu praktycznie wszystko. Militaria, numizmaty, najróżniejsze szkło i bibeloty, ubrania, stare urządzenia elektrotechniczne i AGD, telewizor, monitory, kasety wideo i magnetofonowe, płyty, ubrania - listę można ciągnąć długo. Widać było też, że nadchodzi zima - sprzedający oferowali narty, w tym zabytkowe i sanki, pojawiły się też ozdoby świąteczne.
[FOTORELACJA]5299[/FOTORELACJA]
- Słyszeliśmy, że kolejny Pchli Targ w Tarnobrzegu będzie już w styczniu. Jeżeli to prawda, to na pewno przyjedziemy - deklarowali sprzedawcy.
2 0
Czy mogę na tym targu sprzedać swoją babę? Zastrzegam, że jest zrzędliwa. W ostateczności, z braku kupca oddam za darmo.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz