O tym, że znane są już wyniki badania próbek z Nowej Dęby poinformowało Radio Lublin, któremu takich informacji udzielił dyrektor PIW w Puławach profesor Stanisław Winiarczyk.
– Stężenie azotynu sodu wahało się od 16 do 19 tysięcy miligramów na kilogram produktu. Z kolei badanie nieznanej substancji dostarczonej przez prokuraturę w postaci białego proszku wykazało, że jest to czysty chemicznie azotyn, który prawdopodobnie mógł być dodany pomyłkowo do galarety. Dopuszczalna ilość dodatku azotynu sodu w procesie peklowania surowca mięsnego waha się od 100 do 150 miligramów na kilogram surowca. Proszę porównać 100, 150 miligramów do 16 lub 19 tysięcy miligramów – powiedział Radiu Lublin prof. S. Winiarczyk.
Co ciekawe, specjaliści z PIW w Puławach zbadali także mięso i wędliny zabrane z domu małżeństwa, które sprzedało zabójczą galaretę. Okazało się, że zawartość azotynu sodu jest w nich śladowa – taka jaka powinna być po użyciu soli peklowej.
Prokuratura póki co nie komentuje informacji PIW w Puławach, bowiem….bowiem nie dostała jeszcze wyników badań.
– Znam to wyłącznie z przekazów medialnych, Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu jak na razie nie otrzymała z instytutu w Puławach żadnych informacji i oficjalnych wyników badań. Gdy takie otrzymamy, będziemy decydować o dalszym kierunku śledztwa – mówi prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
[ZT]209076[/ZT]
Prokuratura oczekuje też na wyniki badań histopatologicznych próbek pobranych w trakcie sekcji zwłok 54-letniego obywatela Ukrainy, który zmarł po zjedzeniu galarety wyprodukowanej przez małżeństwo z terenu powiatu mieleckiego i sprzedawanej bez zezwolenia na targowisku w Nowej Dębie.
Dwie osoby, które zatruły się galaretą z tej samej produkcji wróciły ju,ż do zdrowia. One jednak zjadły dużo mniej zatrutej potrawy niż ofiara śmiertelna.
Na małżeństwie S. ciąży zarzut nieumyślnego narażenia trzech osób na utratę zdrowia a nawet życia. Gdy prokuratura otrzyma komplet wyników badań, prawdopodobnie zarzuty zostaną zaostrzone.
Azotyn sodu to konserwant o symbolu E250. Jest używany jako składnik mieszkanki peklującej do mięs. Hamuje rozwój bakterii produkujących jad kiełbasiany. W dużym stężeniu jest śmiertelny, utrudnia bowiem transport tlenu przez krew.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz