[FOTORELACJA]6257[/FOTORELACJA]
84 lata temu sowieccy kaci zaczęli mordować polskich oficerów i policjantów wziętych do niewoli i umieszczonych w obozach po zdradzieckim ataku ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 roku. Słowo Katyń wpisało się złowrogo w historię świata. W różnych katowniach zamordowano ponad 22 tysiące oficerów zawodowych, ale też rezerwistów – lekarzy, architektów, prawników, dziennikarzy, urzędników, itd.
– To była jedna z najohydniejszych i najbardziej spektakularnych zbrodni w historii świata. Nie boję się użyć tych słów, wielu zachodnich historyków też tak to określa. Zamordowano 22 tysiące jeńców, choć Sowiecka Rosja nawet nie była z Polską w stanie wojny. Dodatkowo tych ludzi, prawdziwą elitę Polski, której brak odczuwamy do dziś, zamordowano niejako dwa razy. Raz bezpośrednio, a potem drugi raz później, skazując ich na zapomnienie. To akurat się nie udało – mówi Bogusław Szwedo, autor „Tarnobrzeskiego Słownika Katyńskiego” przypominającego biogramy 92 Katyńczyków związanych z przedwojennym powiatem tarnobrzeskim.
O Katyniu (a także innych miejscach kaźni, bo Polaków mordowano w wielu miejscach) i potworności tej zbrodni mówili także historycy – prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek i Tadeusz Zych, dyrektor tarnobrzeskiego muzeum.
– Są dwie zbrodnie, których wymiar przeraża - Katyń i Oświęcim. One są dla mnie porównywalne, choć różnią się narodowością oprawców – stwierdził Tadeusz Zych.
Na potwierdzenie tych związków B. Szwedo przywołał przykład Tarnobrzega, gdzie w jednym budynku mieszkały wdowy po ofiarach Katynia i obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu,
– Obok siebie mieszkały pani Szydełkowa, wdowa po zamordowanym w Katyniu oficerze i pani Wiszniowska, której mąż zginął zamordowany w Oświęcimiu. To było bardzo symboliczne – stwierdził B. Szwedo.
[ZT]210467[/ZT]
Autor „Tarnobrzeskiego Słownika Katyńskiego”, którego poszerzone wydanie właśnie się ukazało, przywołał kilka sylwetek tarnobrzeskich katyńczyków. Mówił też o bezcennej pomocy jaką uzyskał ze strony rosyjskiego „Memoriału” – organizacji dokumentującej zbrodnie stalinowskie.
– Niestety, to już jest czas przeszły. „Memoriał” został przez władze putinowskiej Rosji zdelegalizowany i zamknięty – stwierdził B. Szwedo.
W obchodach 84 rocznicy zbrodni katyńskiej, oprócz pasjonatów historii i regionalistów wzięli też udział potomkowie ofiar.
Obszerny wywiad z Bogusławem Szwedo można przeczytać w aktualnym wydaniu "Tygodnika Nadwiślańskiego".
0 0
Proszszsz... o podanie cen książek i gdzie je można nabyć?