Fotografia pokrytego piorunami nieba nie jest żadnym efektem użycia programów graficznych. Powstała w całości w aparacie. Dzięki temu autor może zgłosić zdjęcie do wszelkiego rodzaju konkursów fotograficznych. Udostępnione w mediach społecznościowych fotografia wzbudza powszechny zachwyt.
- Dotąd tylko widziałem takie zdjęcia w internecie, nigdy nie udało mi się czegoś podobnego zrobić, a nie ukrywam, marzyłem o tym. Gdy zaczęła się burza, podjechałem na taras widokowy na ul. Ocickiej nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Takiego wału szkwałowego chyba jeszcze nie widziałem. Ustawiłem odpowiednie opcje w aparacie i się zaczęło. To zdjęcie "robiło" się 20 minut, każda klatka naświetlała się 25 sekund. Nie wiedziałem, w którą stronę pójdzie szalejąca burza, ale tak się szczęśliwie złożyło, że uderzające pioruny wypełniły cały kadr - opowiada Grzegorz Kilijański.
Jak mówi tarnobrzeżanin, choć fotografowanie burz jest dla niego jak nałóg, to wał szkwałowy jaki potem powstał nawet jego skłonił do powrotu do domu. Po wcześniejszym zrobieniu kilku fotografii oczywiście.
7 12
Na maksymalnym czasie naświetlania nie uzyskałby tyle pierunów. Zdjęcia nie da się sprawdzić, czy nie były składane z kilku. Ponadto powinien wyłączyć stabilizację, wówczas horyzont by się nie rozwarstwił.
2 0
Przecież w treści artykułu jest cytat autora zdjęcia gdzie opisuje jak je wykonał.
Zdjęcia naświetlane 25s w przeciągu 30 minut.
8 0
Ładne zdjęcie z Tarnobrzega
1 1
w tarnobrzegu nie ma zadnego jeziora
5 1
Bardzo dobre zdjęcie. Może nawet jedno z najlepszych w życiu. Oby tak dalej. Świetna robota.
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
0 0
Czyli fejk, jak te wszystkie alerty... OMG
1 2
Zalew. Nie znam szczegółów, ale niech mu się powodzi... ;)
0 2
Sam sobie odpowiadam... Nie było mnie w tym czasie... mógłbym uwierzyc.. krjne ścierwo
1 0
Efekt jest znakomity, ale stwierdzenie, że "fotografia pokrytego piorunami nieba nie jest żadnym efektem użycia programów graficznych" jest lekkim niedomówieniem. Zdjęcie, jak sam autor przyznaje jest fotomontażem, miksem iluś tam kilkudziesięciosekundowych ekspozycji piorunów. Jakaś aplikacja graficzna do montażu musiała być użyta...
0 0
i wyszedł ciekawy efekt.